thalcave

Niesty w mojej wężyk pękł i jest w reklamacji także nie sprawdzę Ci. A lokalnie patrzyłeś czy gdzieś mają?

Spróbuj, jak dasz radę to da radę, jak nie... to jest możliwość, że się nie da.

Myślę, że i to nie ma sensu. Po prostu używaj i zbieraj kasę na hamulce klasy Deore (+ tarcze). A tymczasem miej świadomość jak działają hamulce. Zaufaj im znając ich granice.

Muszą się dotrzeć. Hamować powinieneś ostrożnie i powoli.

Inna sprawa, że te hamulce są z najniższej półki. Według mnie są gorsze od V-brake'ów. A jaka jest ich zaleta? Fakt, że są. Bez większego problemu można je wymienić na coś zdecydowanie lepszego.

https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-2000-zlotych/

Widzę, że jakieś pancerze tam są. Cóż... musisz znaleźć przelotki w ramie, przez które przeprowadzisz linki i oprzesz pancerze. Linki docinasz dopiero po przeprowadzeniu i zamontowaniu do hamulca/przerzutki. Pancerze docinasz podczas układania linki , np. manetki do przelotki patrzysz ile pancerza będzie potrzeba aby linka łagodnie tam dotarła bez załamań. Pamiętaj lepiej mieć te 2-3cm więcej niż mniej.

Pamiętaj też żeby pancerzy i linek nie pomylić pomiędzy przerzutkami i hamulcami.

Gate 50 będzie dobrym wyborem. Model z 2020 ma bardziej rekreacyjną geometrię niż zeszłoroczny model.

A jeździć chciałbyś gdzie? I ile? I jak często?

Jeśli chodzi o rower w tej kwocie to Kendys i Lazaro będą najlepsze. Wybierz taki, który Ci się podoba, warto jedynie zwrócić uwagę żeby z tyłu miał 8 przełożeń (jak ten Lazaro). Wtedy na kole jest zamontowana kaseta, nie wolnobieg.

Model X-Pulsar jest polecany na tym forum. Dobry stosunek osprzętu do ceny.

W tej cenie jeśli chodzi o rower górski to taki: https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-x-pulser-5-9-m19-czarny-grafit-r19

A jeśli nie to polecam coś w stylu Marin Muirwoods w miarę tani rower miejski, który dobrze odnajdzie się jako rower grawelowy z prostą kierownicą.

Nie poznasz tego inaczej jak metodą prób i błędów Trzeba byłoby wykręcić support i go przeczyścić.

Ile km przejechałeś od ostatniego serwisu supportu?

Masz wolnobieg. Rower nie ma jakiegoś lepszego osprzętu. Czemu chcesz zmieni przerzutki? Może wystarczy wyczyścić, wymienić linki i pancerze. Ewentualnie manetki można by wymienić. Same przerzutki niewiele wniosą do kultury zmiany biegów.

Właściwie zdjęcie przedstawia tak mało szczegółów, że do wzoru pasuje prawie każda rama pomarańczowa. Dodaj trochę więcej zdjęć szczegółowych.

A mogę spytać po co Ci nazwa ram, która zapewne ma już swój wiek?

Czemu tylko Krossa bierzesz pod uwagę?

Niestety ale rowery znikają z półek sklepowych i zostają chłamy. Te Krossy, które podesłałeś mają nieprzewidywalne amortyzatory, napędy zestawione Tourney z Alivio i nie nadają się do tego do czego powinny. Do Twoich celów w tym budżecie stawałbym na mój rower miejski: Marin Muirwoods. Świetnie nadaje się do miasta i do lasu na ścieżki. Tym bardziej jak wstawi się mu opony grawelowe.

Jesteście pewni co do rowerowu trekkingowego? Może lepiej lżejszy cross/fitness się zda na waszych wycieczkach.

A ja bym proonował jakikolwiek rower z wymianą amora na sztywne widełki

Dnia 24.05.2020 o 22:10, krzyszy691 napisał:

Prawdopodobnie do ustawienia klamki hamulca bliżej/dalej od chwytu kierownicy.

Dokładnie tak.

11 godzin temu, kzf napisał:

A mam tez takie pytanie, bo widzę że można podłapać CUBE attenion i CUBE analog z różnych roczników, przewinęło mi się nawet 2015, ale pech jest taki że jam z rewirów pomorskich i jakoś niespecjalnie mam ochotę w dobie korony jechać np na wrocław, czy też na lublin, więc pytanie czy jak przyjdzie mi coś takiego to co tam może być do regeneracji i ile mniej więcej morze to kosztować ? Bo jak ktoś jeździł powiedzmy z 2-3 lata to czuje że sporo się tego może nazbierać? Czy mylę się?

Jeśli mówimy o używanych rowerach to może być wszystko - rower mógł być kupiony i właścicielowi jednak kolarstwo nie przypadło do gustu i rower leży w piwnicy przez 3lata, a mógł być nieźle katowany i do wymiany będziesz mieć wszystko. Kupowanie roweru używanego zdalnie to duże ryzyko, tak samo jak kupowanie w ten sposób samochodu.

12 godzin temu, kzf napisał:

Mam jeszcze takie pytanie praktyczne 2 zębatki vs 3 zębatki, eliminując sobie ten największy to spadnie mi V max na prostej?

Rower górski nie jest stworzony by osiągać olbrzymie prędkości po płaskim. Ja mam korbę 2urzędową z tarczami 26 i 36 zębów i nie mogę powiedzieć by mi czegoś brakowało.

12 godzin temu, kzf napisał:

SRAM X5 vs SHIMANO DEORE vs SHIMANO ALTUS bo widzę że nie widzę żeby ten SRAM był dla takiego emeryta kapelusznika rzeczywiście jakąś gorszą opcją...chyba że ... koszty serwisu mogą zabić jak SRAM się zesr%% albo że lubi to to namiętnie zaliczać zgona,

Nie miałem do czynienia z niższym osprzętem SRAM niż NX. Ale Jacek strasznie narzeka na na SRAMy. Shimano jest popularniejsze, łatwiej o serwis i części. Czy Deore czy Altus? Deore jest lepsze ale nie zawsze to jest must have.  Ale to miałeś hyba na myśli Alivio, które Shimano w hierarchii postawiło pod Deore. Altus jst niżej.  Altus to rozwiązanie dla niedzielnego rowerzysty, który w sobotę po świeże bółki jedzie. Alvio do rekreacyjnej jazdy po niezbyt trudnym terenie będzie OK.

Attention SL jest bardzo dobrym rowerem o rekreacyjnej ramie. Na forum bardzo go polecamy. Drugi w kolejności do Gate 50 ale zeszły rocznik to model o geometrii sportowej więc komfort jazdy może być inny niż na Cube'ie. Ewentualnie spójrz na Gate'a 50 2020.

W dniu 24.05.2020 o 15:30, Naci0r napisał:

jest coś takiego jak rowery fitness czyli crossy bez amortyzatorow ktore i tak w tej cenie nie działają. Wiec teraz zastanawiam się tez nad taką własnie opcją.

I bardzo dobrze. Te rowery mają dużo sensu do codziennych wycieczek. Są modele bardziej sportowe (Giany FastRoad) i takie bardziej turystyczno-miejskie jak chociażby mój Marin Muirwoods. Wadą tych rowerów (może być), że ramy takich rowerów są męskie. Trek robi fitnessy z małym przekrokiem czy inny producent robi takie - nie wiem.

Druga sprawa przewóz pasażera - do wyboru albo fotelik abo przyczepka (wózek). Drugie ozwiązanie jest zdecydowanie wygodniejsze ale też kosztowniejsze. Jeśli chodzi o fotelik to syn ma taki: https://www.centrumrowerowe.pl/fotelik-hamax-siesta-pd10736/?v_Id=9871 i ma frajdę z jazdy ale nie testowałem po ile km/h jazdy komfort dziecka spada.

Ja ostatnio na Muirwoodzie bez wymienionych opon pojechałem na ścieżki leśne i rower całkiem dobrze dawał radę. Może nie był aż tak wygodny jak rower do XC ale jechałem nim spokojnie dość szybko i korzenie nie były czym do nieprzejechania. Póki co (po 66km) jestem z zadowolony. Rower spełnia swoje zadanie. W przyszłości pomyślę o wpakowaniu mu GRXa.

No to gratuluję rowera synowi. Oby mu dobrze służył.

38 minut temu, kzf napisał:

A do moich zastosowań 50 droga / 50 las i górki poelcałbyś bardziej koło 29 czy raczej 27.5"?? Na logike pewnie większe koło lepiej sprawdzi się w trasie, a mniejsze zapewne w terenie i w lesie.

29". 27.5" są dla niskich osób.  Mniejsze koło sprawdza się lepiej przy dużej ilości skrętów ale do jazdy i pokonywania przeszkód 29" zawsze będzie lepsze.

Do okazjonalnego wyskoku praktycznie na każdym rowerze skoczysz ale to nie jest rower do hopek. W którymś momencie przy uderzeniu tylnym kołem przy lądowaniu możesz uszkodzić tylny trójkąt.