Coś skrzypi w rowerze – jak sobie poradzić?

Jest jedna rzecz, która nie daje w nocy spać wielu rowerzystom. I niekoniecznie jest to myśl, o nowej ramie czy przerzutce :) Chodzi o uciążliwy, trudny do zlokalizowania dźwięk dobywający się z roweru podczas jazdy. Jakkolwiek byśmy nie powiedzieli: cykanie, tykanie, stukanie, pukanie, trzeszczenie, chrobotanie, skrzypienie – efekt jest podobny. Rosnąca frustracja i chęć jak najszybszego rozwiązania problemu. Niestety nie mogę obiecać, że dzięki temu wpisowi znalezienie przyczyny będzie łatwe, miłe i przyjemne.

Na początek zapraszam Cię do obejrzenia wersji wideo, tego wpisu. Będzie mi bardzo miło, jeżeli zasubskrybujesz mój kanał.

Potrzebna cierpliwość

Może się zdarzyć, że już jedna z pierwszych porad Ci pomoże; a może się okazać, że rower skończy w serwisie. Tym niemniej zachęcam do samodzielnego poszukiwania przyczyny, czasem może się okazać, że jest ona banalna. Zacznę od rzeczy, które nie wymagają ani specjalnie dużo czasu, ani specjalnych narzędzi i powoli będę przechodził do cięższych zagadnień.

Zakładam, że przerzutki (przednią oraz tylną) masz wyregulowane, hamulce również są okej (jak wyregulować hamulce V-brake oraz tarczowe), a łańcuch jest czysty i nasmarowany.

Cykanie w rowerze
fot. r. nial bradshow

Wspornik siodełka

Przejedź się i popedałuj na stojąco. Jeżeli dźwięk zniknął to znaczy, że dobiega właśnie z tych rejonów i jesteś blisko rozwiązania. Wyjmij sztycę (wspornik siodełka) z ramy, dokładnie wyczyść wspornik, postaraj się wyczyścić również samą rurkę ramy w środku (tyle ile się da) i w miejscu w którym zakłada się zacisk. Wyczyść również sam zacisk wspornika. Sprawdź czy wspornik nie jest nigdzie pęknięty.

Warto lekko posmarować ramę, w miejscu w którym wchodzi do niej wspornik – najlepiej nie zwykłym smarem, a czymś przeznaczonym do rowerów. Takie smary znajdziecie w ofercie Shimano czy Finish Line i nie powinny kosztować więcej niż 20 zł za tubkę. Myślę tutaj o wsporniku/ramie z aluminium/stali. W przypadku karbonowych elementów trzeba użyć pasty do karbonu.

Siodełko

Przyczyną może być też siodełko. Najczęstszą przyczyną jest skrzypienie szyny. Wystarczy wkroplić trochę oleju do łańcucha, w miejsca gdzie szyny wchodzą w skorupę. Przyczyna może również tkwić w śrubach mocujących siodełko, warto je przeczyścić i delikatnie nasmarować.

Kierownica i mostek

Odkręć kierownicę od mostka, dokładnie wyczyść kierownicę oraz sam mostek w miejscach styku. Nie zapomnij o śrubach. Przy okazji możesz odkręcić mostek od rury widelca (wspornik A-Head) i również przeczyścić miejsca styku.

Stery

Przyczyną mogą być również nienasmarowane lub słabo przykręcone stery. Niebawem będzie o tym wpis. Jeżeli czujesz luzy przy kręceniu kierownicą lub widelec rusza się w główce ramy – wiedz, że warto się temu przyjrzeć.

Pedały

Jeżeli cykanie słychać podczas pedałowania, jest to jedna z pierwszych rzeczy, które trzeba sprawdzić. Wykręć pedały i sprawdź czy nie mają luzu na osi i czy kręcą się płynnie. Nie muszą kręcić się lekko, są modele z gęstszym smarem, które robią 1-2 obroty po ich zakręceniu. Dokładnie wyczyść gwinty oraz otwory w ramionach korby. Następnie nałóż trochę smaru na gwinty. Wkręcając uważaj, by robić to prosto i w odpowiednią stronę.

Szprychy

Sprawdź czy w kołach nie ma poluzowanych szprych, jeżeli są – to je dokręć (koniecznie kluczem do nypli, a nie kombinerkami). Jak dokręcać nyple przeczytasz tutaj.

Korba i suport

Przyczyną skrzypienia mogą być słabo dokręcone zębatki do korby. Sprawdź również czy nie ma luzów na osi. Warto również spojrzeć czy nic o siebie nie ociera lub zahacza – np. końcówka linki od przedniej przerzutki.

Pancerze linek

Może się również tak zdarzyć, że dziwne dźwięki wydają ocierające się o siebie lub ramę pancerze linek. Wiem, że znalezienie tutaj winowajcy będzie bardzo trudne, ale warto popatrzeć, być może ociera któraś linka przy skręcaniu kierownicą.

Sprawdzaj punkt po punkcie

Walka z uciążliwym dźwiękiem bywa bardzo trudna. Może się okazać, że będziesz na milion procent pewny, że wystarczy wymienić suport, a okaże się, że to coś zupełnie innego. Warto do takich poszukiwać podejść z głową. Jeżeli nie jesteś pewny, zanim cokolwiek kupisz (no może poza smarem i jakimiś kluczami, które zawsze się przydadzą) pokombinuj. Być może warto zdjąć łańcuch i popedałować na sucho. Spróbuj popedałować tylko jednym pedałem (a potem drugim). Przenieś ciężar ciała na kierownicę, a potem spróbuj bardziej na tył roweru. Zakręć pedałami na sucho, zakręć samymi kołami.

Można wydać kupę kasy na wymianę części, a ostatecznie być może okaże się, że skrzypi mała, zabrudzona i niedokręcona śrubka :)

Skomentuj arczi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

130 komentarzy

  • Miałem taką sytuację z suportem właśnie. Myślałem, że to pedały, potem myślałem, że to lewe ramię (korba na Hollowtech II ), a wystarczyło wyjąć i przeczyścić support, a następnie porządnie go dokręcić.

  • A wkurza wkurza. Ostatnio mi tak błoto na feldze ocierało o hamulce, przetarcie nic nie dało, bo w tym miejscu mam ciutkę scentrowane koło. Drobiazg, który zniknął wraz z porządnym wyczyszczeniem felgi po powrocie do domu, ale pół wycieczki mi chrobotało, grr. ;)

  • Spróbuj smaru zapobiegającego spiekaniu od Shimano. Ale jak masz zwykły smar do łożysk tocznych pod ręką to też może być.

  • Dzieki :) A czy lozyska w pedalach w ogole rozbiera sie i/lub smaruje? Mam tanie pedaly seryjnie montowane przez Krossa do tanszych modeli; oczywiscie pedaly z tworzywa.

    Walcze tez z siodelkiem, niestety to nierowna walka jak na razie. Doprowadza mnie do pasji; przez to skrzypienie na kazdym wyboju czuje sie jakbym jechal rowerem Ukraina mojego Dziadka ;-)

  • @ Bolek – Jak najbardziej się to robi, zwłaszcza jak coś złego się z nimi dzieje. Ale… nie w każdych pedałach da się to zrobić :)
    Zobacz czy na końcu pedału masz śrubę (może być schowana pod zaślepką). Trzymając kluczem oś, powinieneś wykręcić tą śrubę kluczem nasadowym.

    @zdzisiek – O którą przerzutkę pytasz? Jeżeli tylną, to tu masz wpis jak to zrobić:
    https://roweroweporady.pl/jak-wymienic-tylna-przerzutke-w-rowerze/

  • @ Łukasz

    Dobry ten smar Shimano? Pytam ponieważ korzystam z smaru do łańcucha (PTFE Dry Lube) i uważam, że jest beznadziejny. Po dwudziestu kilometrach na szosie, łańcuch zaczyna robić się czarny (od razu uprzedzam, umiem smarować tak jak się należy), jedno smarowanie starcza na jakieś 200 km. Potem zaczyna być słychać pracę napędu.

  • Ja pisałem o smarze do gwintów i tego typu rzeczy.

    A używasz Shimano PTFE? Ja go mam od trzech lat i na inny nie zamierzam zmieniać, bo lepszego nie znalazłem…

  • Najdziwniejsze skrzypienie w moim rowerze: słyszałem tylko jak było wilgotno (mgła, lekki deszcz itp). Kilka godzin zajęło mi wymyślenie… a to podeszwa spd ocierała się o pedał tak niefortunnie, że przy każdym naciśnięciu pedała słyszałem skrzypienie:P

  • Pierwsze zdanie od razu skojarzyło mi się z jednym z moich wpisów – http://pawelkepien.blogspot.com/2012/02/zycie-z-rowerzysta-moze-byc-przyczyna.html :)

    Zmagałem się jak dotąd z trzeszczeniem sztycy, siodełka i stukaniem dochodzącym z suportu – wszystkie te przypadki ciężko było jednoznacznie zlokalizować za pomocą słuchu, ale drogą eliminacji za każdym razem się jakoś udawało ;) W siodełku trzeszczały właśnie połączenia prętów ze skorupą (tak jak piszesz – kropelka oleju starcza), a sztyca i suport złapały do środka trochę syfu po jeździe w solidnej ulewie. Pozostałych przypadków jak na razie nie zaliczyłem (może za bardzo dbam o sprzęt? ;)). Dla mnie jednak jakiekolwiek niepożądane odgłosy to kilkadziesiąt procent przyjemności z jazdy mniej… :)

  • Witajcie, bardzo się cieszę, ze trafiłam na tą stronkę. Lubię się uczyć sama naprawiać rower. Na ten moment mam trudności z wymianą klocków w kantileverach. Nigdy tego nie robiłam .Wydaje mi się to troszkę skomplikowane ale szybko się uczę więc kto moze mi opisać , jak się do tego wziąć :). Z góry dziękuję

  • Aby zdjąć klocki musisz mieć klucz imbusowy, najprawdopodobniej piątkę. I musisz odkręcić nakrętkę, która znajduje się po przeciwnej stronie klocka.
    Ten film powinien Ci pomóc:

    https://www.youtube.com/watch?v=wj90xIDk9zo

  • 16 lat przerabiałem temat pracując w swoim serwisie rowerowym i powiem że potrafi cykać jeszcze w innych miejscach jak wymienione w powyższym poście.
    Dzisiaj w Białymstoku temperatura -13 stopnie i wiatr, ale strój na kształt cebuli i jest gitara.
    Pozdrawiam
    Wszystkich którzy nie odpuścili rowerowej zimy.

    • A co to jest zima ? – bo już nie pamiętam – ostatnie dwa lata to się śmieje, że teraz kolarze mają fajnie bo sezon trwa cały rok z krótką przerwą w lutym lub innym miesiącu gdy jest zbyt mokro by jeździć na „szosie”. Nie zapomnę jak wiele lat temu mieliśmy trzy miesiące wakacji dwa w lato i jeden w zimę – tak nasypało, że nawet autobusy nie kursowały a mróz nie schodził poniżej -25*C – to była zima :D – dla nas dzieciaków frajda na 102 mamuśka do chałupy nie umiała nas zagonić :D

  • W Warszawie „tylko” -6, ale za to dosc mocno wieje. Jezdzil ktos w goglach narciarskich po miescie? :)

    Ja rowniez nie odpuszczam, zwlaszcza, ze siodelko juz nie skrzypi ;) w dalszej czesci tygodnia zapowiadaja -20C – sie bedzie dzialo… ;)

  • Walczyłem przez tydzień z głośnym irytującym pykaniem.
    Pojawiało się przy pedałowaniu lub po prostu dociśnięciu pedałów do dołu. Oczywiście wszystkie czynności diagnostyczno -naprawcze zawarte w tym poradniku wykonałem poza czyszczeniem i przesmarowaniem suportu. Rower oddałem do autoryzowanego serwisu znanego producenta w Warszawie, na drugi dzień odebrałem z przeczyszczonym i nasmarowanym suportem. Po przejechaniu kilkunastu metrów… pyk, pyk, pyk.
    Powrót do serwisu i kolejna diagnoza: „prawdopodobnie pęknięta jest rama”.
    Po kilku dniach odbieram sprzęt i okazuje się że przyczyną pykania była podpórka, nóżka rowerowa, wystarczyło przeczyścić:)

  • A ja mam problem ktorego nie umiem na razie obejsc. Notorycznie dzwieki wydaje moj lancuch. W piatek wieczorem dokladnie wyczyszczony (benzyna i maszynka do lancucha). Wytarty do sucha, potem po kropelce smaru na kazde ogniwo, troche krecenia pedalami i dokladne, dlugie wycieranie – na koniec lancuch byl suchy i cichutki. W sobote zrobilem 20 km po ulicach i lancuch juz spiewal – seria „cykniec” przy kazdym obrocie korby, nawet bez silnego naciskania na pedaly. Chyba nie jest mozliwe by lancuch tak szybko sie zabrudzil. Lancuch ma rok, zrobil jakies 2200 km, miarka pokazuje ze zuzyty jest na jakies 80%. Zauwazylem ze niektore rolki w lancuchu sa luzne, poruszaja sie na boki – czy to moze byc przyczyna dzwiekow? Doradzcie cos, bo czyszcze lancuch regularnie, a slychac jakbym nie robil tego nigdy. Czy po prostu mam juz lancuch do wymiany?

  • Jesteś na 100% pewny, że to łańcuch?
    A jaki jest stan kasety? Zębatek na korbie? Dźwięki pojawiają się na każdym, nawet nieużywanym zbyt często przełożeniu?

  • Problem znika na chwile po wyczyszczeniu lancucha, dlatego obstawiam lancuch. Osluchiwanie napedu daje wniosek, ze cykanie slychac glownie z przodu. Zebatki ogladalem, bo ostatnio zdejmowalem korby – nie widze nadmiernego zuzycia, wszystkie tarcze wygladaja podobnie (caly naped zrobil tyle samo km co lancuch, rower zakupiony rowno rok temu). Moglbym jeszcze obstawic lozyska pedalow, ale dlaczego pomaga czyszczenie lancucha? Mam dziwne wrazenie, ze dzwieki wywoluje tarcie wewnetrznych czesci lancucha o zeby przednich zebatek – w momencie kiedy lancuch nawija sie i odwija z zebatki. No ale zeby az tak dzwonilo? Zdajbym lancych do plukania w benzynie, ale boje sie ze go nie zaloze z powrotem. Chyba ze po prostu kupie nowy lancuch ze spinka, a stary bedzie jako „zapas”.

  • Jeśli chcesz zdjąć łańcuch, musisz mieć skuwacz. No chyba, że zdejmą Ci go w serwisie i przyszykują do założenia spinki (bo trzeba odkuć pół ogniwka).
    To w sumie nie jest najgorsza myśl, wykąpiesz sobie przy okazji stary łańcuch w benzynie.

    Niektórzy tak jeżdżą, że zmieniają łańcuch co kilkaset kilometrów, by równomiernie zużywać dwa łańcuchy. Można i tak.

  • Wlasnie zakupilem nowy lancuch, spinke i smar PTFE. Dlaczego smar? Dzis dotknalem lancucha i juz jest brudny :( A zrobil od czyszczenia ze 40 km, cos to za szybko, moze warto zmienic smar.

  • A po nałożeniu go na każde ogniwko łańcucha, odczekałeś kilka minut, a następnie wytarłeś szmatką łańcuch na zewnątrz? Nie ma smarów idealnych i takich których brud się nie łapie. Jak co 200 km dobrze przetrzesz łańcuch szmatką nasączoną rozpuszczalnikiem i znów go nasmarujesz, to nie powinno być żadnych problemów.

  • Tak, wycieralem lancuch szmatka i recznikiem papierowym, do momentu az lancuch nie zostawial zadnych sladow. Wiem, ze nie ma smarow idealnych, ale tempo brudzenia sie mojego lancucha mocno mi nie odpowiada… Zobaczymy jak bedzie po zmianie lancucha i smaru. Mam nadzieje, ze poradze sobie z instalacja spinki, za to ze spinka latwiej bede mogl zdjac caly lancuch i „wyszejkowac” w benzynie.

    • Jeżeli łańcuch jest tylko zabrudzony lecz nie jest obklejony piachem itp śmieciami a przy tym nie „ćwierka” to czyszczenie jest całkowicie zbędne.
      Proponuje Ci sprawdzić ropę jako „czyścik” a zarazem „smarowidło” łańcucha, wymyj w ropie wytrzyj tak by nie kapało i sprawdź ile zrobisz km zanim znów zacznie łańcuch „ćwierkać”. Ja używam tylko ropy do konserwacji i mycia roweru od ok 20 lat i nie narzekam – nie wiem jak będzie teraz bo katuje się po wykrotach i lasach, często w błocku ale jak na razie czyściłem napęd może ze trzy razy a „górala” mam od listopada.

  • Do „Bolek”
    Szejkowanie super sprawa, czasami trzeba powtórzyć jeżeli łańcuch jest mocno zafajdany. Jak tak czyszczę od dawien dawna, potem jeszcze wrzątkiem taki odszejkowany przelewam – na gorącej wodzie czasami pojawia malutki rosołek (tłuszcz), ale to ilości śladowe lub zerowe. Pozdrawiam.

  • A ja nie mogę sobie poradzić ze strzelaniem podczas pedałowania. Problem jest taki że strzela raz na jakiś czas, niezależnie od przełożenia. W tamtym roku wymieniłem cały napęd (oprócz tylnej i przedniej przerzutki) – strzelało na starym napędzie i strzela na nowym. Jest to pierwsza rzecz jakiej nie mogę naprawić w rowerze – pomocy!!!

  • @Łukasz – ciężko powiedzieć, być może to suport, być może to gwinty pedałów (czyściłeś i smarowałeś?)

  • Najgorzej, jak zbierze się jednocześnie więcej niż jedno źródło hałasu.

    Dwa tygodnie temu zaczęło coś mi trzeszczeć i pukać. Obmacałem, popatrzyłem, pomyślałem: pewnie siodełko, bo to nie pierwsze, które załatwiłem swoimi czterema literami. A że nie rozbieralne to przedmuchałem i wpusciłem parę kropel zwykłego oleju do łańcucha (nie miałem innego pod ręką), tam gdzie pręty wchodzą w siodełko.

    Oczywiście nic.

    Wkurzyłem się i wpusciłem parę kropel oleju do pedałów.

    Pojechałem na 10km wycieczkę i bez zmian. Wracając, jakieś 2km przed końcem na chwilę zszedłem. Ruszam i cisza. Jupii!

    Dzień później jadę. Cisza. Świat jest piękny.

    5 kilometrów później.

    Słyszę ciche: „pyk, pyk pyk”. Nienawidzę tego świata.

    Wizyta w sklepie mechaniczno-samochodowym, wykupiłem wszystkie smary, które by mogły się przydać. W aptece dużą strzykawkę.

    Siodełko: pod ciśnieniem, strzykawką dałem smar pod pręty. Dokładnie dokręciłem wszystkie śruby w sztycy i mocowaniu siodełka.

    Gorzej było z pedałami: nierozbieralne. Ja jestem niesłychanie spokojny człowiek, poza sytuacjami kiedy ktoś mnie zdenerwuje. No i chyba się wtedy zdenerwowałem. Przy pomocy dłuta, młotka i tłuczka do mięsa uczyniłem pedały rozbieralnymi i potem możliwymi do powtórnego złożenia (do tego był potrzebny tłuczek).

    Dzień później jadę: idealna cisza. 20km później. Deja vu. No żesz…

    Kupiłem nowe pedały (poprosiłem sprzedawcę, żeby były „ładne, mocne, duże i do mieszczucha”, był wyrozumiały) założyłem i czasem słyszę jakieś trzaski, ale mocno nieregularne i bardziej ciche niż pracujące przerzutki w piaście. Siodełko i sztycę mam w planach zmienić, ale chciałbym Brooksa, a on kosztuje, więc musi poczekać. Jak po tej zmianie też będę coś słyszał to pozostaje support i sama rama (choć tą ostatnią dłuuugo oglądałem).

    Wspominałem, że nie lubię hałasu?

  • Witam! Na początku maja tego roku kupiłem rower Kross Trans Atlantic. Od jakiegoś czasu pojawiło się denerwujące skrzypienie/trzeszczenie w rowerze i nie potrafię go zlokalizować. Występuje ono podczas jazdy, gdy 4 litery są na swoim miejscu. Znika zaś gdy pedałuję na stojąco lub gdy zdejmuje nogi z pedałów. Nie mam pojęcia co to może być. Jakaś rada?

  • Miałem kiedyś bliźniaczy model, już po 2tys km zaczęła skrzypieć sztyca (amortyzowana) i siodełko. Zacznij od odkręcenia i nasmarowania. Poświęć 2-3h, a potem będzie spokój na pół roku, albo chociaż ten element wyeliminujesz.. :-)

    U mnie to skrzypienie zależało też od temperatury — im cieplej, tym bardziej upierdliwe. Zanikało jak popadał deszcz, albo była duża wilgotność (np. mgła). Taki higrometr i termometr w jednym. Zawsze udawałem, że to nie mój rower tak skrzypi, ale chyba mi nie wychodziło. ;-)

  • @Maciek – a nasmarowałeś gwinty od pedałów? U mnie to było przyczyną koszmarnego cykania. Najlepiej oczywiście pastą montażową, ale zwykły smar od biedy też może być.

    @Michał – rady masz podane we wpisie :) Niestety, sam musisz dojść do tego, co to jest. Ale jeśli przy podniesieniu czterech liter z siodełka piszczenie znika (a Ty nadal pedałujesz), to najlepiej wyjąć sztycę, dobrze ją przetrzeć, przetrzeć również trochę rurę ramy od środka, odkręcić siodełko, wszystko dobrze przetrzeć i przed skręceniem możesz w kilka miejsc nałożyć niewielką warstwę smaru (najlepiej pasty montażowej).

    Rozbieranie amortyzowanej sztycy to też jest opcja, ale jeśli ktoś lubi się dłubać. Ja kiedyś miałem wątpliwą przyjemność taką rozebrać i potem ją wyrzuciłem :) Ale nie dlatego, że nie umiałem jej złożyć – po prostu nadawała się jedynie do wyrzucenia.

    Jeśli to nawet nie ona skrzypi – nie martw się, za jakiś czas i tak wymienisz ją na normalną, sztywną sztycę. Jak dla mnie, te produkty są tak niedopracowane, że nie wiem czemu producenci decydują się na takie wątpliwe udogodnienia.

  • @Łukasz — wyszorowałem szczoteczką od zębów i smarowałem, co prawda smarem do łożysk, bo nie miałem innego pod ręką.

    Teraz chyba sztyca/siodełko mi zostało, bo słyszę ciche trzaski także gdy uniosę nogi i są nierówności. No chyba — odpukać — że to rama.

    „Jeśli to nawet nie ona skrzypi – nie martw się, za jakiś czas i tak wymienisz ją na normalną, sztywną sztycę. Jak dla mnie, te produkty są tak niedopracowane, że nie wiem czemu producenci decydują się na takie wątpliwe udogodnienia.”

    Marketing, zawsze ładniej brzmi jak jest w standardzie.

    Ale amortyzowane sztyce nie są złe. Pod warunkiem, że jest się lekkim i jeździ się spokojnie, widzę po rowerze dziewczyny. Ja siodełka i sztyce „zabijam” po maks. roku (w zależności od przebiegu).

  • A to oczywista sprawa, mniej się zużywają przy lżejszym traktowaniu. Ja mimo wszystko na Twoim miejscu przesiadłbym się na sztywną kiedyś, różnica w komforcie moim zdaniem niewielka. No chyba, że jakąś z górnej półki :)

  • U mnie ostatecznie skonczylo sie wymiana lancucha i wolnobiegu. Nowy lancuch na starych zebatkach przeskakiwal – calosc byla bardziej zuzyta niz sadzilem… Teraz jest cichutko :-) Kupilem „srebrny” wolnobieg, ponoc twardszy i dluzej wytrzyma – zobaczymy… Lancuch – 7-mio rzedowy HG.

  • Mój problem polega na tym, że podczas dłuższej jazdy, nagle coś zaczyna stukać. Nie wiem dokładnie skąd dobiegają te denerwujące dźwięki, ale nigdy wcześniej się to nie objawiało. Raczej na pewno nie są to pedały, ponieważ stuka nawet wtedy, gdy nie pedałuję….

  • @Loel – cóż, sam musisz dojść do tego co to jest. We wpisie i komentarzach jest o tym sporo informacji. Niestety, to żmudna robota i często frustrująca, ale trzymam kciuki.

  • Witajcie. Mam podobnego klina. Kupiłem niedawno krossa hexagon x9 i po parunastu kilometrach zaczął się cyrk, a mianowicie z suportu dochodzi nieprzyjemne strzelanie. Dzieje się tak jedynie przy dawaniu w pedał, bo kiedy jazda jest równa i bez obciążeń, wszystko jest ok.

    Chociaż czasami można dostrzec podczas kręcenia oczywiście grzechotanie. Na postoju jeśli naciskam kolejno raz z jednej strony na pedał, raz z drugiej, też słychać chrupotanie. Nie ma żadnych wyczuwalnych luzów. Rower nówka z salonu.

    Ma ktoś jakąś koncepcję? Czegoś nie dokręciłem czy jak? Czy już od razu walić z nim do serwisu?

    • Mamuśku co to za „ukrainy” kupujeta ludziska, że po paru kilometrach coś „skrzypi” ?
      Przy Ukrainach standartem było rozebranie jej na tajle i wyszlifowanie wszystkich niedoróbek, ale za to po takiej „operacji” maszyna śmigała lekko
      ( jak na tamte czasy i wagę roweru – 25kg ) i bezawaryjnie przez wiiiieele lat nawet katorżniczej jazdy po bezdrożach.
      Powiem szczerze, że gdybym kupował nowy rower to mechanik miałby ze mną przechlapane bo nie wyszedłbym ze sklepu aż rower nie byłby idealnie po dokręcany
      i ustawiony do jazdy pod moje „dyktando”.

    • Mam dokładnie to samo. Nowy rower, słychać pstryknięcia z okolic suportu tylko przy dużym obciążeniu, np. przyspieszaniu lub jeździe pod górę. W serwisie jest już trzeci raz i nic nie mogą znaleźć. Wykręciłem pedały i przesmarowałem gwinty, wykręciłem i przesmarowałem większość śrubek i dalej nic. Nie jest to na pewno nic od siodełka ani od kierownicy. Przy naciskaniu na postoju też słychać trzaski. Suport był wykręcany i smarowany. Co jeszcze można zrobić?

      • Jeśli w serwisie nie mogą nic znaleźć, to koniecznie zmień serwis.

        Piszesz, że to nie od siodełka ani od kierownicy, ale trzeszczy na postoju. To co wtedy naciskasz? Tu niestety trzeba grzebać metodą eliminacji.

      • Czesc mialem podobny problem.Po rozebraniu polowy roweru,wyczyszczeniu i nasmarowaniu w koncu znalazlem :)Korba SRAM X9.Miedzy lewym ramieniem korby a suportem jest plastikowa nakretka.I wlasnie ta nakretka w pewnym polozeniu korby ocierala o suport i cykala ale zeby bylo smieszniej tylko przy wolnych obrotach korby.Po delikatnym przycieciu nakretki cykanie ustalo.Powodzenia

  • @Pablo – oczywiście, że do serwisu, po to masz gwarancję. I nie daj się zbyć, siedź tam tak długo, aż dojdą do tego co to może być.

    A przyczyn może być sporo, ale na gwarancji muszą Ci to zrobić.

  • Dzieki Łukasz. Choc pewnie nosem beda krecic bo w gwarancji jest wyraznie napisane ze te czesci nie sa nia objete. Ale rower jest nowy wiec z takim bublem musieli mi go sprzedac.

    Pozdrawiam

  • Nie daj się spławić, to jest nowy rower. Tam się jeszcze nie ma co popsuć :)

  • PABLO, na 99% masz niedokręcone pedały. Luzują się często właśnie po pierwszych kilometrach i pojawia się cykanie. Teraz koniecznie je wykręć, przeczyść gwinty, nałóż smar na nie mocno dokręć. Zwróć uwagę, że pedały są różne (prawy i lewy) więc je przykręć po właściwej stronie. Przy dokręcaniu wkręć palcami do oporu a później bardzo mocno kluczem płaskim 15-tką. Po ok 10 – km. Dokręć ponownie kluczem.

  • Dzieki Kola, ale byla to pierwsza rzecz jaka sprawdziłem. Niestety to nie to. Dokręciłem też korby i też nie to. Jedyne czego nie dokręcałem to sam suport. Ale myślę, że to chyba lożysko, ponieważ teraz już nawet podczas spokojnej jazdy czuć chrupanie. Wrażenie jest takie, jak byśmy w suporcie mieli masę kulek, które układają się chaotycznie i wydają takie odgłosy jak pieprz w młynku podczas mielenia.

  • Najśmieszniejszy „świerszcz” jaki miałem: pedałując słyszę terkotanie jakby łańcuch o coś obciera. Zjawisko nieregularne i występujące po przejechaniu dziurawego odcinka drogi.

    Przyczyna: chlapacz (z twardej gumy) przy przednim błotniku czasem się poluzowywał i wpadał w rezonans podczas kręcenia pedałami przy większych prędkościach. Cóż, samo go montowałem: za pomocą oryginalnego mocowania (blaszki) i kawałka cienkiego sznurka. Ale zimę wytrzymał. :D

  • Hej! Mam właśnie problem ze skrzypieniem „w okolicach” prawego pedału. Skrzypienie pojawia się jak przykładam większą siłę przy pedałowaniu. Wymieniłem pedały i niestety nic z tego. Dodam jeszcze że niedawno wymieniłem zębatkę z przodu, po jakimś miesiącu jazdy zaczyna mi ta zębatka „kolebotać” – jak złapię za prawy pedał, to zębatka dość mocno porusza się w płaszczyźnie pionowej. Nie wiem już co mogę z tym zrobić. :(

    • A suport Pan sprawdził ? – to znaczy czy w środku nic nie rypło ?
      Jeśli nie masz klucza to czeka Cię wizyta w warsztacie, diagnozę niech zrobią przy tobie a potem zdecydujesz co dalej w zalerzności od usterki

  • No i koledzy wysypało się łożysko suportu. Rozebrałem to sam, bo jak popatrzyłem to coś takiego w internecie stoi od 20 zł. Więc jazda do serwisu itp to koszt paliwa wyjdzie więcej. Lepiej dorzucić grosz i kupić porządniejszy wkład. Swoją drogą to obciach, żeby do roweru za 3 tyśki wkładać wkład z plastikowymi elementami. A już totalna kicha źle świadczacą o firmie kross jest to, że ten wkład wysypał się po paru kilosach. Gdzie te czasy kiedy robili porządny sprzęt. Nie ma co porównywać do mojego romecika.

    Co z tego, że nie ma takich bajerów, ale jest nie do zajechania. Góral ma z 10 latek, wytłukłem nim parę tyśkow lekko. Jedyne co się sypnęło, teraz się sypnęło to automat przerzutek. Ostatnio po naprawie jak na niego wskoczyłem, to wydaje mi się, że pracuje dużo lepiej jak ten hexagon krossa i jest wygodniejszy. Szkoda, że wszyscy produkują teraz shit nastawiony na podróże od serwisu do serwisu.

  • @Damian – ciężko powiedzieć, nie widząc tego co się dzieje. Może być tak, że to suport.

    @Pablo – za jakiego Hexagona dałeś trzy tysiące? Plastikowe elementy to żadna ujma, kwestia jaki dokładnie to suport był.

  • Łoj sorki niecałe dwa tyśki, nie ten klawisz. Miałem się poprawić wcześniej, ale już tak zostawiłem. Suport to coś o nazwie SR Suntour.

    A jakie są wasze opinie o wkładach Neco? A może polecilibyście mi coś, co warto tam zapodać, a nie rozpadnie się po jednym sezonie?

  • Ja bym postawił na stare, dobre i sprawdzone Shimano BB-UN54. Zapewne masz korby mocowane na kwadrat, to ten będzie pasował. Oczywiście pamiętaj o kupieniu odpowiedniego rozmiaru.

  • Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem, że kierownica w pozycji „na wprost” jest lekko blokowana/ustalana? Fajnie jak prowadzę rower, bo nie ucieka (szczególnie jak do tyłu), ale ten lekki opór trochę przeszkadza w minimalnym korygowaniu kierunku, no i nie ma mowy o jeździe bez trzymania nawet przez 3 sekundy. Tak jest od początku, a mam ten rower już ponad 20 lat.

  • Hej, to może być coś skopane w sterach. Kierownica nie powinna się blokować w pozycji na wprost. Może kiedyś tak w rowerach robili, ale szczerze mówiąc nie mam na ten temat wiedzy.

    • Witaj,
      jaki masz rower, jaki napęd? Przyczyn może być kilka, zobacz czy łańcuch się gdzieś nie zakleszczył, może rdza weszła? Spróbuj też zdjąć łańcuch z przedniej zębatki (zsuń go bliżej ramy) i zobacz wtedy czy dasz radę zakręcić korbą.

  • Miałem to z pedałami, nie mogłem za nic zlokalizować skąd to dochodzi, już miałem rozbierać korbowód i go smarować bo myślałem że jak ciągnie łańcuch to coś tam jest nie tak. w czasie deszczu na początku było znacznie ciszej, Po wymianie ustało jak ręką odjął. Niby nowy rower ale zrobił kilka tysięcy i pewne rzeczy wymagają wymiany na solidniejsze.

  • Mam problem – gdy siedzę na siodełku całym ciężarem i hamuję (kross hexagon x3) to słychać pyknięcie przy kierownicy. Nie ma tego efektu jak stoję z boku i energicznie hamuję. W serwisie dokręcili mi łożyska główki ramy, ale mimo to stuk jest mniejszy, ale jest nadal.

    • Jak to stoisz z boku i hamujesz? :)

      Tak jak pisałem w tekście, ciężko będzie ocenić cokolwiek bez osłuchania roweru. Może to trzeszczy coś przy łączeniu kierownicy z mostkiem. Odkręć śruby przy kierownicy, wyczyść wszystko i lekko je nasmaruj. Zobacz też czy nie ma brudu na łączeniu kierownicy z mostkiem. Może to tu tkwi przyczyna.

  • Mam pytanie, korzystając z porad postanowilem scentrować sobie tylne kolo miałem ok 3 mm bicie góra-dół ponaciągałem szprychy zrobiłem kilka sesji z „kredą” i wyeliminowałem ile się dalo z bić gora dół lewo prawo (kolo ma teraz maksymalne bicie 0.5 mm – 1 mm).

    I teraz nie wiem czy to efekt zbyt naciągnietych szprych czy po prostu efekt szybko obracajacego koła które wydaje dzwięk a’la bączek z dziecięcych lat. Swist ustepuje gdy koło tylne zwalnia. Nigdy nie kreciłem tak tylnego koła bez oporu w sensie wrzuciłem najcięższe przełozenie podniosłem za siodełko i wdepłem ile Bozia dała w nogach. i pojawił się świst.

    Jesli to normalne ze opona „tnie” powietrze i stąd ten dzwięk to śpię spokojnie. A jeśli to zbyt napięte szprychy to proszę uświadomcie mnie. Naciąganie szprych robiłem co 1/4 obrotu czasem 1/8. Bicie było 3-4 mm więc były pare szprych które dokrecałem ze 3-4 razy. No chyba, że to piasta się zaczyna zużywać

    • Ciężko powiedzieć, bez obejrzenia tego na żywo. Może tak być, że te dźwięki pochodzą z piasty.

      • No i magia dźwięk zniknał, może naprężenia zeszły po centrowaniu albo nie wiem nie ta temperatura, dzisiaj zrobiłem ten sam test i cisza. Jeśli nie usłysze tego w późniejszym czasie to znaczy, że problem był incydentalny tak też się zdarza i życzę innym jak już mają mieć problem z rowerem to tylko taki :)

  • Ja też walczę aktualnie z podobnym dźwiękami. Przeczytałem wszystkie wpisy i uwagi. Pedały wykluczam bo zamieniłem na inne i dźwięk nie ustał. Siodełko też nie wchodzi w grę bo wcale nie musze na nim siedzieć żeby dźwięk nie przestawał irytować. Łańcuch, kaseta, suport i sama korba świeżo wymienione na Hollowtech II Deore xt do trekkingów (Cykanie zaczęło się po 10 km od odebrania roweru).

    Podejrzewam, że panowie w serwisie mogli coś źle złożyć lub nie dosmarować itp. Ale nadmienię, że w poprzednich rowerowych działo się dokładnie to samo. Walczę z tym problem bez przerwy. Nie ukrywam, że mocno eksploatuję „dwa kółka” i miesięcznie pokonuję 1000km. Mam zamiar sam się tym zając i kupić odpowiedni klucz do suportu, zdjąć, podkręcać i przesmarować raz jeszcze wszystko. Zauważyłem ciekawą rzecz i na żadnym forum nie zauważyłem żeby ktoś wskazał podobną zależność. Chodzi o to, że jak wczoraj wracałem w rzęsistym deszczu do cykanie zupełnie ustało… Rano, kiedy rower wysechł, wróciło.

    • Jeżeli po deszczu przestaje i potem wraca, to ja bym stawiał na trzaski na styku jakichś dwóch elementów.

      Po wymianie pedałów wyczyściłeś gwinty i gniazda i nasmarowałeś trochę? Cóż, może o też być od suportu, któremu po wykręceniu przydałoby się lekko nasmarować gwinty.

      • Nie ukrywam nie nasmarowałem gwintów ale to dlatego, że jak panowie w serwisie zmieniali korbę to nasmarowali te gwinty przy okazji przekładania pedałów ii nie widziałem takiej potrzeby. Nasłuchiwałem z bratem dokładnie tych dźwięków i jesteśmy na 99% pewni, że to okolice suportu, który tez był włożony nowy bo wcześniej był zupełnie inny model korby więc i suport był inny.Jak się dowiem co jest powodem to napiszę. Ale to ustanie „cykania” po deszczu jest dla mnie zagwozdką :) Jak słusznie Łukasz zauważyłeś w swoim wpisie znalezienie przyczyny to mozolna praca i to trochę jak szukanie „igły w stogu siana” :)

  • wyczyściłem łańcuch, kastę, użyłem środków czyszczących shimano do korby i reszty napędu i… przestało, ale w związku z tym, że wszystko zrobiłem na raz to nie wiem co było źródłem „cykania” :) nie pamiętam kiedy ostatnio mój rower pracował tak cicho :)

  • witam wszystkich. niedawno kupiłam rower Romet gazela 2.0. na początku działał jak należy. do dnia kiedy przejechałam nim 60 km.

    po tej wyprawie zaczęło coś strzelać w suporcie. oddałam rower na gwarancje. sprzedawca stwierdził, że prawdopodobnie przetarły się kuleczki (przepraszam za nie nazywanie rzeczy po imieniu ale nie pamietam dokładnych słów jakich użył. jak dopytywałam co to jest to stwierdził że takie kuleczki).

    Po paru dniach go odebrałam ale niestety nic nie naprawili. sprzedawca znów się nim przejechał i potwierdził że nadal tak robi. dziś dostałam telefon z serwisu, że mój rower będzie zawsze tak chodził bo on coś tam ma plastikowe. tym bardziej jak jest gorąco to plastik pracuje. i on może mi to wymienić na metalowe ale będę musiała zapłacić. z tego zdenerwowania nawet nie pamiętam co to jest te plastikowe. czy ktoś może mi pomóc, doradzić czy faktycznie tak może być czy tylko wciskają mi kit.

    • Hej, niestety nie wiem co to może być, to plastikowe, choć brzmi to dość podejrzanie. Tłumaczenie „it’s not a bug, it’s a feature” mnie nie przekonuje, nawet jeżeli wsadzili tam jakąś lichą część, to powinna wytrzymać więcej niż 60 kilometrów.

      Na Twoim miejscu zadzwoniłbym do Rometa i grzecznie, ale stanowczo próbował wyjaśnić sprawę bezpośrednio z nimi: http://www.romet.pl/Kontakt,34.html

  • W moim przypadku cykanie dobiegało z … no wlasnie dlugo do tego dochodzilem, na poczatku myslalem ze korba ze siodelko ze support. A okazalo sie ze pedalo w srodku sie rozlecialo. Wymiana na nowe zalatwilo sprawe. Jak najprosciej to sprawdzic ? Proste , pedalowac jedna nogą, jesli przy nacisku skrzypi lub jak kto woli cyka to mamy juz pewniaka.

  • Witam. Mam oczywiście bardzo uciążliwy problem z klekotaniem. Najdziwniejsze jest to że suport razem z korbą i pedałami zostały wymienione, podobnie jak całe tylne koło razem z wolnobiegiem i przerzutką, mimo to nadal wystepuje klekotanie z tyłu rowery podczas pedałowania. Dodam też że dźwięk jest głośniejszy gdy rower minimalnie przechyla się w przód na pochyłej powierzchni. Co to może byc? doprowadza mnie to do szalensta a innych opcji juz nie widze…w koncu pół roweru prawie poszło do wymiany…

    • Naprawdę chętnie bym pomógł, ale cała moja wiedza zawarta jest we wpisie. Czyli po prostu trzeba szukać samemu, bo jeżeli Ty nie znajdziesz, to nikt Ci tego nie znajdzie, zwłaszcza na odległość.

      Sam teraz poszukuję źródła trzasków rowerze mojej dziewczyny i dobrze wiem, jakie to frustrujące.

      • Zdaje sobie z tego sprawę po prostu szukam wszędzie pomocy bo w necie nic nie znalazłem. Niby wszystko wymienione a nadal puka to jest wręcz niedorzeczne. Pozdrawiam.

        • Przecież nikt Ci na złość nie robi tymi dźwiękami :) Coś po prostu skrzeczy, może być tak, że nawet nowa część jest założona, ale np. nie była posmarowana przy montażu i skrzypi.

  • Mam utrudnione zadanie, bo nie znam się na tych wszystkich częściach i sama sobie nic zrobię.
    A sprawa wygląda tak:
    Trzeszczenie-stukanie w rytm pedałowania na siedząco, na stojąco hałasu brak.
    Jeździłam od 1,5 miesiąca codziennie na przejętym „w spadku” 9 -letnim Krossie Trans Alp, wszystko grało, ale przyszło mi do głowy oddać go na przegląd.regulacyjny do serwisu „A”. Po przeglądzie zaczęło się to trzeszczenie-stukanie w rytm pedałowania. Wróciłam do serwisu, usłyszałam tam od jednego Pana, że trzeba wymienić oś suportu, a od drugiego, że może przerzutka. A ogólnie, że to zbieg okoliczności, że akurat od dnia zrobienia przeglądu jest hałas.
    Zdania w serwisie podzielone co do przyczyny, poszłam więc do serwisu „B” na konsultacje. Tam też dwie osoby debatowały, jedna stawiała, że na pewno suport, druga że może suport, ale gwarancji nie ma. Poprosiłam więc o nowy mechanizm na własne ryzyko, najwyżej zostanę z tymi nowymi łożyskami.
    Pomogło.
    Hałas pojawiał się bardzo rzadko i ciszej. Problem jak dla mnie zniknął.
    Pojeździłam tydzień i nieszczęśliwie uszkodziło się koło, zostało oddane do centrowania do serwisu „A” (bo było bliżej….). Odbieram rower od tego samego mechanika co poprzednio, koło wyklepane super, ale jak pedałuję – znowu trzeszczy!!! Zbieg okoliczności kolejny?
    Wychodzi więc to, że to jednak nie był suport. Pan z serwisu „B”, który go montował może miał lepszą rękę do składania na koniec wszystkiego do kupy i rower ucichł nie z powodu nowego suportu tylko np. inaczej naciągnięto łańcuch?
    Pluję sobie w brodę, że z uszkodzonym kołem poszłam wtedy do serwisu „A” , gdzie spotkało mnie to samo co poprzednio.
    Panowie w serwisie „A” nadal podtrzymują wersję o zbiegach okoliczności. Tłumaczyli mi też dlaczego nie da się z tym nic zrobić, chyba, że wymienię koło, albo piastę, ale że to za drogi i wg nich nie ma sensu. Na pytanie jak się w takim razie udało uciszyć rower temu z serwisu „B”, odpowiedzieć nie potrafili, zresztą ten z „B” też by raczej nie wiedział, bo przyczyny nie znalazł, a suport wymienił niechętnie na moją prośbę.
    Czytam ten wpis i już się prawie ucieszyłam, że chodzi o punkt 1) Wspornik siodełka, skoro jak stoję, to pedałuję bez trzeszczenia, ale trzeszczenie w rytm pedałowania znalazło się w punkcie 5) Pedały.
    Dodam, że w serwisie „B” zamontowano mi na chwilę nowe pedały, żeby sprawdzić czy to coś zmieni, ale nie zmieniło.
    Trochę nie wiem co robić, a wygląda na to, że jedyne co mogę, to w ciemno pakować się w kolejne koszty. Myślałam o zmianie łańcucha na nowy, ale serwis „A” twierdzi, że nie ma sensu, łańcuch był smarowany na przeglądzie kilka tygodni temu. Chociaż poprawili mi teraz ten łańcuch, bo ponoć był wcześniej przez nich za mocno naciągnięty i muszę przyznać, że przez parę minut jazdy było cicho. Ale wróciło. A może to jednak mimo wszystko łańcuch, bo to była część ruszana za każdym razem?

    • Te przydługie żale już są nieaktualne :) Mechanik „C” coś dokręcił, coś poluzował, zajęło mu to mniej niż mnie referowanie problemu i rower jeździ CICHO :))) Korba i łańcuch z tego co pamiętam. Korbę dokręcił, łańcuch trochę poluzował i jeżdżę jak człowiek.

      • Super, że się udało :) Niestety, cykanie w rowerze to problem, z którym czasami walczy się bardzo, bardzo długo. Dobrze, że już pracuje cicho.

  • Ja mam od jakiegoś czasu problem z lekkim stukaniem, ale bardzo irytującym. Bardziej nasila się przy jeździe w trudniejszym terenie (podjazdy), ale również na płaskich odcinkach się pojawia. Nie jest to stukanie regularne, ale zdarzało się też, że przez chwilę występowało po jednym zakręceniu korbą. Stąd wnioskowałem, że to problem gdzieś w okolicach korby. Suport był niedawno wymieniany, więc to nie jego wina. Zastanawia mnie czy to mogą być w tym przypadku szprychy? Na początku je odrzucałem właśnie z powodu tego, że czasami było to stukanie po jednym obrocie korbą, ale tam już wszystko odkręcałem, smarowałem po kilka razy. Nie ma tutaj znaczenia na której zębatce jest łańcuch.
    Łańcuch jest już lekko zużyty i pewnie i tak trzeba będzie go wymienić (podobnie jak blat z przodu, ale na małej tarczy też słychać – a nawet częściej, ale to raczej dlatego, że na małej podjeżdżam na wzniesienia), ale nie wydaje mi się, żeby to on tak stukał.
    W kole niektóre szprychy są trochę poluzowane, lekko jest skrzywione, więc może to dobry moment na centrowanie, ale czy to stukanie to akurat z powodu szprych?

    • Cześć, mogę zgadywać, tak jak i Ty :) Niestety trzeba powoli eliminować podzespoły, które nie cykają i jest to najlepsza metoda.

      Jeżeli szprychy są poluzowane czy pokrzywione, to jak najszybciej bym się tym zajął. Nie ze względu na cykanie, ale na własne bezpieczeństwo.

      • Koło już proste, ale niestety luźne szprychy wszystkie z jednej strony. Chyba trzeba będzie to zlecić specjalistom, bo ich naciąganie wykrzywi koło.

  • Witam, od jakiegos czasu zmagam sie z dziwnym problemem, mianowicie, podczas letniej wycieczki zlapalem gume(pierwszy raz w tym kole). Odkrecilem kolo, zmienilem detke, zmontowalem wszystko.. od tego czasu przy przekroczeniu ok 30km/h z tylnego kola wydobywa sie dziwne trzeszczenie, skrzypienie. gdy predkosc spada dzwiek ucicha. Slychac to gdy pedałuje i gdy przestaje pedalowac. Gdy nie jade rowerem tylko rozkrecam go „na sucho” dzwieku nie ma. Rozkrecilem piaste, wyczyscielm dokladnie lozyska, nasmarowalem… po tym serwisie nie ma zadnej poprawy. Czy mozliwe ze to szprychy? czemu po wymianie detki? jak naprawic usterke?? pozdrawiam wszystkich bikerow i prosze o pomoc!

    • Hej, a sprawdziłeś czy wszystkie szprychy są dobrze dokręcone? Opona dobrze leży na obręczy? Szybkozamykacz nie jest za mocno ściśnięty? To trzy rzeczy z głowy, które mi teraz przyszły na myśl…

  • Kupiłem nowy rower Arkusa Beryl 290, byłem u serwisanta żeby złożył po powrocie do domu coś strzelało z tylniego koła jakby szprychy o coś haczyły… jak pedałowałem w miesjcu to nic nie słychać a jak siadam na niego i jeżdże hałasuje… a nie wiać zeby o coś haczył…

    • Hej, jeżeli rower jest nowy, na gwarancji, najlepiej podjechać do serwisu i niech to zrobią w ramach naprawy gwarancyjnej. A co to może być? Ciężko powiedzieć, bez dokładnej inspekcji.

  • Prawie kupiłem nowe siodełko, bo podczas jazdy na stojąco, albo tylko po przesunięciu się mocno do tyłu skrzypienie ustawało. Dokręcenie siodełka nic nie dało. Po wymianie siodełka z szosówki – skrzypi nadal. W końcu (chyba, bo proces lokalizacji sie nie zakończył) – znalazłem. Styk butów i pedałów spd. Czeka mnie zmiana butów – na szczęście buty od szosy mają też dziurki na małe bloki spd, może całych pedałów – nie wyrzuciłem tych z noskami.

    Kiedyś długo podejrzewałem pedał o stukanie, a to korba obijała się o pompkę, która się obsunęła.
    Innym razem skrzypienie dochodziło tylko przy mocnym pedałowaniu pod górkę. Suport? pedały? Nie, niedokręcony wspornik od kierownicy.
    Dobre są też brzęczenia. Kiedyś mi brzęczało coś przy kierownicy, Nie mogłem zlokalizować, aż mi lemoniadka odpadła, bo w ogóle jej nie dokręciłem – to już raczej wstyd dla rowerzysty :)

    Najtrudniejsze są przypadki, gdy stuka, czy piszczy dopiero po pewnym czasie i w pewnych warunkach, np gdy jest ciepło, albo gdy się mocno dociska pedał. Najłatwiejsze są te w kołach i przerzutce, które można je zlokalizować na rowerze stojącym w domu.

  • Hej dziś rano pojawiły sie dziwny regularny stukot w okolicy tylnego koła.
    Dziwne jest to że stuki występują tylko gdy pedałuje jak jadę lużno cisza.
    testowałem rower w domu eliminujac pedały kasete korbe,
    Najdziwniejsze jest to że stukot znika jak nie siedzę na rowerze, krecąc na sucho pedałami w przód i tył cisza
    łańcuch nasmarowany czysty,
    Pomocy!!

    • Sprawdź czy stuka, jeżeli podczas jazdy wstaniesz z siodełka. Jeżeli przestanie, to najprawdopodobniej masz winnego – wspornik siodełka, lub samo siodełko.

  • Ja mam taki problem (pojawiajacy sie cyklicznie) z tylnymi resorami, ktore wydaja dziwny dzwiek podczas pedalowania, gdy korpus na rowerze lekko „podskakuje”. Stosowalem specjalny „olej” do resorow i efektow nie bylo zadnych, bo czym owe dzwieki nagle ustaly. Teraz znowu powrocily, a mnie znow nurtuje pytanie CO JEST TEGO PRZYCZYNA? Dzis ten problem znow sie objawil.

    • Hej, chodzi Ci o tylny amortyzator i strzelam, że jest tego typu co na zdjęciu. https://uploads.disquscdn.com/images/ce28b3bfd4a0c55bcf8128f16f344301743ebef6ea36b69180a43fbdda6266d4.jpg

      Jeżeli tak, to zawsze możesz spróbować go rozebrać, jeżeli się da. Druga opcja, to wymiana na nowy, zwłaszcza jeżeli ten ma już kilka lat. Na Allegro są różne tego typu amortyzatory od 25 złotych.

  • Chyba oś koła piszczy mi w pewnym miejscu przy każdym obrocie. Nie wiem czy serwis coś z tym zrobi. Słychać to tylko przy prowadzeniu roweru.

  • Witam Ja mam taką sytuacje jadąc na rowerze siedząc na siodełku czuje jakieś tarcie myślałem że to opona ociera o klocki hamulcowe ale nie nawet dałem koło do serwisu do centrowania i nic jak jadę na stojąco problem znika a jak siedzę na siodełku zaczyna trzeć i to na ciężkich przełożeniach. A dzisiaj zauważyłem że mam przebitą dętke wiec zabrałem się do wymiany iz tylniej zębatki wypadły kulki ?????

  • Witam,
    Mam problem z dzwonieniem podczas jazdy na największej zębatce z przodu. Dzwonienie nie jest słyszalne za każdym razem, jedynie podczas „siłowego” pedałowania. Na innych przełożenia problem nie występuje. Posiadam 3 rzędową korbę Xt, choć problem może leży zupełnie gdzie indziej. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

    • Hej, ja bym zobaczył, że przednia przerzutka jest dobrze wyregulowana. Może na przełożeniu – duża tarcza z przodu, mała zębatka z tyłu – łańcuch pracuje za blisko wózka przerzutki i o niego ociera?

      Warto także sprawdzić, czy łańcuch się nie wyciągnął. Wystarczy do tego specjalny przymiar za ok. 10 złotych. On tak czy owak się przydaje, aby wymieniać łańcuch na czas, zanim się wyciągnie.

  • Witam, mam problem ze skrzypieniem. Skrzypi przednie koło i tylko przy skręcie w prawo, nawet delikatnym. Skrzypienie jest cykliczne, w takt obrotu. Nie pomogło zmiana dętki, opaski, czyszczenie i talkowanie. Problem wydaje się zależeć od temperatury – im cieplej tym bardziej i ciśnienia w oponie, jakby zanikał po mocniejszym dobiciu. Opona trekowa, jeżdżę głownie po asfalcie. Jakieś pomysły? Waldek

    • A skrzypi też gdy zakręcisz kołem? Może to coś w piaście?

      https://www.youtube.com/watch?v=2YO_p3sVsb4&ab_channel=RowerowePorady

      A jeżeli chodzi o opony, to sprawdzasz manometrem czy ciśnienie mieści się w granicach podanych przez producenta na oponie?

      • Piasta sprawdzona, wyczyszczona i przesmarowana. Dźwięk jest ewidentnie „gumowy”. Podczas samego kręcenia brak skrzypienia. Występuje tylko w czasie jazdy. Moje skojarzenie to jakby gumowa podeszwa po linoleum :)

  • Jest jeszcze jedno miejsce. Piasty :) po szybkim zjezdzie ze stromej i wyboistej gorki u mnie odezwala sie tylna piasta. Rozebranie, oczyszczenie i nasmarowanie zalatwily problem :)

  • W tanszych rowerach oraz w takich ze sredniaj polki za ostatnia zebatka kasety jest taka przezroczysta lub czarna plastikowa oslonka. Nie mam zielonego pojecia po co ona tam jest zbiera sie za nia tylko brud i utrudnia ona czyszczenie kasety. Jest to wykonane z bardzo kiepskiej jakosci tworzywa, ktore po jakims czasie robi sie bardzo kruche i lamliwe. U mnie polamaly sie zatrzaski ktorymi bylo to cos przymocowane do piasty. Zaczelo to podczas jazdy wydawac malo przyjemne odglosy. W sobote wielkanocna (tego roku) poszedlem pojezdzic chwile na rowerze. Jakies 20 kilometrow „dookola komina”. Tak mnie denerwowaly juz te odglosy ze postanowilem sie z tym rozprawic. Po powrocie do domu zabralem sie za zdejmowanie tego czegos. Zeby to zdjac normalnie trzeba bylo zdejmowac kasete. Nie zabardzo mi sie chcialo w tej goraczce przedswiatecznych przygotowan. Wzialem wiec kombinerki i probowalem to polamac i wyrwac. Prawie mi sie udalo ale przy samej piascie zostal kawalek, do ktorego nijak nie moglem sie dostac. Pomyslalem ze to obetne nozykiem do tapet. Podczas proby nozyk zeslizgnal sie po tym plastiku i „wszedl” w moja lydke, zaraz ponizej kolana. Efekt byl taki ze spedzilem na izbie przyjec 10 godzin, zalozyli mi 5 szwow, musialem zazywac antybiotyk i przez dwa tygodnie moglem zapomniec o rowerze. Tak ze moi drodzy uwazajcie bo czasami przez taka bzdure mozna sobue narobic klopotu. Oczywiscie wiem doskonale ze to byla moja wina bo powinienem sie za to zabrac tak jak nalezy a nie stosowac jakies polsrodki. No ale wiadomo jak to jest jak cos sie czasami chce zrobic na szybko. Pozdrawiam

    • Cóż, współczuję przykrych doświadczeń. Tak czy siak, zdjęcie kasety to przy dobrych kluczach minuta roboty, a przy okazji można ją fajnie przeczyścić. Tak więc jeżeli ktoś ma klucze – polecam kasetę zdjąć, a nie bawić się w wyłamywanie tego plastiku :)

  • Cześć,
    Dodam jeszcze jedno miejsce pojawiających się świerszczy – jest to hak przerzutki. Trzeba zdjąć tylną przerzutkę, odkręcić hak, przeczyścić, posmarować smarem , złożyć..

  • Witam
    Mam problem z rowerem, który po miesiącu użytkowania zaczął cykać przy szybkiej jeździe, ok. 30 km/h. Nie ma znaczenia czy pedałuję czy nie. Dźwięk również wydobywa się, gdy jadę wolniej i ostro skręcam. Jestem prawie pewien, że to przednie koło. Ale po rozkręceniu kulki w porządku

    • Jest to nowy rower? Jeżeli tak, wybrałbym się z nim na pierwszy przegląd, zwłaszcza, że pewnie jest on wymagany w karcie gwarancyjnej.

      Jeżeli to rower używany, to pozostaje szukać przyczyny po kolei eliminując potencjalne możliwości.

  • Witam serdecznie.Mam problem z napędem roweru. Mój rower posiada 7 przerzutek , hamulec ręczny jak i nozny. Zauważyłam, że kiedy zahamuje hamulcem noznym i rozpoczywam pedalowanie to rower stawia mi opór. Ciężej mi się pedałuje. Gdy zsiadlam z roweru chcąc przeprowadzić go przez przejście dla pieszych to tylne kolo bylo przyblokowane .Nie slysze jakiegoś skrzypienia. Jedyne na co zwróciłam uwagę to głośniejsza praca roweru. Co może być przyczyną?

    • Cześć,
      jeżeli koło się blokuje, a nie widać, żeby np. o coś ocierała opona (np. o błotnik), to zapewne potrzebny będzie serwis tylnej piasty. Od czasu do czasu jest on potrzebny, chociażby w kwestii smarowania czy wymiany jakiegoś elementu.
      Jeżeli dawno nie był robiony przegląd piasty, to koniecznie musisz go zrobić! Jeżeli nie masz w okolicy serwisu specjalizującego się w piastach wielobiegowych, to są serwisy, które działają na odległość, po prostu wysyła im się całe koło.

  • Witam, mam taki problem który jest od początku kupna roweru, na początku mi to nie przeszkadzało ale teraz zaczyna bardzo irytować. Rytmiczny stukot pojawia się przeważnie przy piątym lub szóstym biegu, gdy zredukuje biegi stukot przeważnie ustępuje. Niekiedy stukot ustępuje samoistnie ale gdy tylko przestanę na moment pedałować po wznowieniu natychmiast się pojawia. Nie wiem czy sam dałbym radę sobie z tym poradzić.

  • Witam. Fajny materiał. Z nadzieją patrzyłem jakie powody powstawaniu dźwięków opisze Pan w przedniej części rowerów, jednak one wszystkie zostały przeze mnie sprawdzone parę razy, a dźwięk wydobywający się z roweru podczas najeżdżania lub zjeżdżania z nawet małej górki/wzniesienia jest obecny za każdym razem. Właściwie od nowości. Przejechałem tym rowerem już prawie 9000 km i jak cykało przy wjeżdżaniu na nierówności tak cyka i nic się nie rozpadło.
    Podejrzewałem, że to :
    – wina linek od przerzutek puszczonych do wewnątrz ramy – niestety nie
    – wina sterów – nasmarowane, kulki wymienione i to nie to
    – amortyzator – co prawda na zablokowanym amortyzatorze dźwięku nie ma i to tu długi czas szukałem winnego, ale wyjmowałem sprężynę, uwaliłem ją całą towotem i to nie pomogło. Amortyzator pracuje dobrze i szkoda mi wywalać kilka stów tylko po to, by się okazało, że jednak to nie wina amortyzatora.

    Gdyby miał Pan jakiś pomysł, to bym go chętnie sprawdził. Przypominam – cykanie z przodu roweru wydobywające się w trakcie wjeżdżania na nierówności.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Michał.

  • Dzień dobry. Chciałem zapytać jaka może być przyczyna tego tak zwanego terkotania w momencie gdy mocniej naciskam na lewy pedał? Przy naciskaniu tylko na prawy pedał jest ok. Też ciekawa rzecz jest taka, że po zmianach ustawienia przerzutek raz ten dźwięk się wydobywa a raz nie. Również jak po pewnym okresie jeżdżenia nacisnę mocniej na pedały jest tak jakby przeskok łańcucha i raz jak to się zrobi rower lepiej idzie do przodu a za następnym przeskokiem zaczyna się ciężej pedałować i tego w ogóle nie mogę rozgryźć.

  • Cześć mam problem mianowicie takie że rower przy prędkości 15km/h zaczyna skrzeczyć, dźwięk dochodzi z tylnej części roweru a jeżeli rower przekroczy 20-25km/h dźwięk w większym stopniu maleje. Ustawiałem hamulce i nasmarowałem piaste ale nic dźwięk nadal się utrzymuje. A dźwięk zaczął się pojawiać z dnia na dzień dwa tygodnie po kupnie roweru.

    • Cześć,
      niestety, zdalna diagnoza nie jest w takich przypadkach możliwa :) Musisz punkt po punkcie eliminować możliwe przyczyny, na pewno w końcu dojdziesz do tego co jest przyczyną. Druga sprawa – jeżeli rower jest nowy, warto wybrać się na przegląd gwarancyjny. W serwisie dokręcą śruby i podregulują wszystko + niech oni poszukają przyczyny tych dźwięków.

  • U mnie również, coś trzeszczy. Kręcę prawą nogą skrzypienie znika, kręcę obiema, jest. Więc jakby gdzieś z lewej strony

    • W takim razie pierwsze co bym zrobił, to sprawdził czy nie ma luzu na ośce pedału. I czy nie skrzypi, gdy kręci się go ręką. Jeżeli nie, to wykręciłbym pedał, wyczyścił gwint i przesmarował cienką warstwą smaru stałego (zwykły smar do łożysk tocznych typu ŁT-41 czy inny).

  • Użytkuje rower mtb od miesiąca mam nadwagę koło 124 kg i od 2 dni rower zaczął skrzypieć podczas pedałowania i jazdy, siodełko sprawdziłem ale to nie to. Co to może byc

  • Wątek o skrzypiących rowerach stał się już niezwykle długi, ale dorzucę i swoją historię, która znalazła swoje szczęśliwe zakończenie dosłownie wczoraj. Może komuś się przyda. :)

    Rower po jednym sezonie – wydawałoby się, że już dotarty. Zaczęło się niewinnie od cichego „pyk-pyk-pyk” słyszalnego podczas intensywnej jazdy. Dźwięk przypominał uderzanie spinki łańcucha o elementy przerzutki, więc tam skierowałem z początku swoją uwagę. Na rejony przerzutki wskazywał też fakt, że dźwięk ustawał po zmianie przełożeń. Niestety, pomimo tygodnia poszukiwań, regulacji przerzutek i badania stanu łańcucha, nic nie wskórałem. Jak się potem okazało – pomyliłem skutek z przyczyną, ale o tym na końcu.

    Po dwóch tygodniach rower już nie wydawał cichego „pyk-pyk-pyk”, lecz głośne „skrzyp-skrzyp-skrzyp”. Jazda rowerem stała się mało komfortowa, zarówno z powodu obawy o jego stan, jak i z powodu przyglądających mi się ludzi… :( W celu wykrycia źródła tych irytujących dźwięków próbowałem więc różnych sztuczek – pedałowania w różnych pozycjach (na stojąco, przewieszony przez kierownicę), szarpania całym rowerem na boki, itp. Skutek tego był taki, że ustaliłem, że owo „skrzyp” wydobywa się najczęściej w chwili, gdy naciskam mocno lewy pedał. Czyli że to „coś w okolicach suportu”… Zawsze to jakiś sukces.

    Rower trafił do domowego warsztatu. Opukałem delikatnie gumowym młotkiem mocowanie korby (kwadrat), spróbowałem dociągnąć śrubę (ani drgnęła), spróbowałem też dokręcić pedał (efekt podobny – żadnych luzów). Wyjechałem na testową trasę, a tu po 3 km jazdy znowu wyraźnie „skrzyp-skrzyp-skrzyp”… :( Oczami wyobraźni widziałem już wizytę w serwisie i pieniążki wydane na nowy suport.
    Zanim jednak zawiozłem rower do serwisu, postanowiłem jeszcze wykonać czynność, która wydawała mi się kompletnie bez sensu. A mianowicie odkręciłem pedały i nasmarowałem ich gwinty. I STAŁ SIĘ CUD! W trakcie kolejnej jazdy testowej rower pomykał w idealnej ciszy. ;)

    Wnioski z historii:
    1) Podejrzenia dotyczące przerzutek wynikało z tego, że po zmianie przełożenia z twardego na bardziej miękkie zwyczajnie zmniejszał się nacisk na pedał. Skutkiem było zmniejszenie naprężeń i ustanie objawów skrzypienia.
    2) Fakt skrzypienia pedału świadczy o tym, że elementy mocowania regularnie, choć mikroskopijnie, przemieszczają się względem siebie i ocierają się. To, że te elementy nasmarowałem, nie spowodowało, że elementy te przestały się ocierać. Ocierają się dalej, lecz teraz po cichu. Efektem tego ciągłego ocierania się będzie powolne, postępujące wyrabianie się tych elementów, aż do ich uszkodzenia. I to mnie niepokoi. Bo tak naprawdę usunąłem tylko skutek, a nie przyczynę…

    • Tak, zdecydowanie przesmarowanie gwintów pedałów + posmarowanie cienką warstwą smaru sztycy (lub nałożenie pasty do karbonu w przypadku sztycy/ramy karbonowej) to pierwsze rzeczy, które warto zrobić, gdy nie możemy zlokalizować skrzypienia :)

      • Cześć.
        Poniżej link do filmu. Może ktoś stwierdzi czy to suport czy pedały. Przy tym pyknięcie czuję pod noga delikatną wibracje. https://1drv.ms/v/s!Aq_wvJve9e9igalaKzyuYzOLQ4diFQ

        • Cześć,
          Jadąc na tym rowerze nie jesteś w stanie tego ocenić, to co dopiero ktoś przed komputerem :) Na początek wykręciłbym pedały i posmarował cienką warstwą smaru stałego gwinty. Jeżeli nie pomoże, wykręć suport i przesmaruj mu gwinty. Jeżeli to nie pomoże – trzeba będzie szukać dalej.

          To jest nowy rower?

  • Cześć,
    Dopiero teraz natrafiłam na Twoją stronkę więc choć wątek dot. podejrzanych dźwięków w rowerze jest już dość stary, to dorzucę swoje trzy grosze.

    Miałam kiedyś takie doświadczenie: przy prędkości jazdy zbliżającej się do 20 km/h w rowerze zaczynał pojawiać się przeciągły gwizd przypominający hulanie wiatru na poddaszu starego domu. Dźwięk ustawał po osiągnięciu powyżej 25 km/h. Gdy tylko zwolniłam, gwizd znów się pojawiał.

    Rozwiązanie przyszło przez przypadek. W trakcie oglądania stanu koła okazało się, że odblask na szprychach miał lekkie luzy. Ponieważ był nadpęknięty, oderwałam go. Jak można domyśleć się, gwizdy na rowerze skończyły się.
    Odblaski na szprychach to nie jedyne utrapienie. Również te zlokalizowane na pedałach wyprowadziły mnie z równowagi. Odblaski na pedałach dość często mają zwyczaj odpadać a ja zawsze lubiłam być mocno z przepisami (w wielu krajach, w których byłam, są obowiązkowe). Tak więc sprawiłam sobie odblaski przykręcane na śrubki zamiast tych na wcisk. Okazało się to pomyłką. Kiedy tylko zaczynałam kręcić korbą, z pedałów słychać było „pyk, pyk”. Po pozbyciu się tego nowego nabytku, znów nastała cisza.

    Zaznaczam, że żaden serwis nie był w stanie zlokalizować, że niepożądane dźwięki w rowerze pojawiają się z powodu odblasków.