Canyon Pathlite AL SL 8.0 – test roweru crossowego

Jeszcze kilka lat temu na rowery crossowe mówiło się, że jest to coś pomiędzy rowerem górskim, a szosowym. Górale miały wolniejsze, ale zwinniejsze koła 26 cali, obute w szerokie opony, do tego amortyzator o skoku bardzo często 100 mm i korbę 44/32/22. Natomiast rowery szosowe wyposażano w szybsze koła 28 cali, z wąskimi, gładkimi oponami oraz korbę z tarczami 50/34 lub większymi. Rower crossowy stał pomiędzy nimi – miał dobrze toczące się po asfalcie koła 28 cali, opony o kompromisowej szerokości od 35 do 47 mm z uniwersalnym bieżnikiem, amortyzator o skoku 50-75 mm oraz korbę 48/36/26. I wtedy ktoś wrzucił tam granat i wszystko się zmieniło :)

Najpierw bardzo dużą popularność w rowerach MTB, zdobyły duże koła 29 cali. Nie minęło wiele czasu i o kołach 26″ w zasadzie zapomniano, a w nowych rowerach króluje rozmiar 27.5″ oraz 29″. Niewiele później, w Polsce zaczęły pojawiać się rowery gravelowe, czyli w dużym uproszczeniu wygodne szosówki, z możliwością założenia szerszych opon. I w temacie „roweru do wszystkiego”, gdzie wcześniej królowały crossy, zaczęło robić się ciasno.

Canyon Pathlite

Ale czy rowery crossowe straciły rację bytu i zostały wyparte przez inne typy rowerów? Absolutnie nie! Trzeba się tylko cieszyć, że mamy coraz większy wybór, a rower możemy dopasować do naszych potrzeb i możliwości. I tu właśnie wjeżdża Canyon Pathlite AL SL 8.0 – cały na czarno :) Rodzina modeli Pathlite to nowa seria w ofercie producenta z Koblencji. Ja dostałem do testów najwyższy model, ale będę odnosił się także do tańszych braci, zwłaszcza, że zbudowano je na tej samej ramie.

Oprócz ram „męskich”, są także te stworzone z myślą o Paniach. Te ramy różnią się m.in. inną długością górnej rury, dzięki czemu są lepiej dopasowane do kobiecej budowy ciała.

No właśnie – rama – jej wykonanie stoi na bardzo wysokim poziomie. Spawy są świetnie wyszlifowane, a matowy lakier prezentuje się bardzo przyjemnie (oprócz czarnego, jest jeszcze niebieski oraz ruby red w przypadku damskich ram). Do tego mamy rozszerzającą się główkę ramy typu tapered, sztywne osie przelotowe piast, miejsce do mocowania dwóch bidonów oraz otwory do montażu bagażnika – te górne estetycznie schowane po wewnętrznej stronie. Jest także wewnętrzne prowadzenie linek – niestety przewód od tylnego hamulca, został poprowadzony na zewnątrz – a szkoda, psuje to trochę ascetyczny wygląd ramy.

Canyon Pathlite

Damskie ramy dostępne są w czterech rozmiarach, dwie mniejsze z kołami 27,5″, dwie większe z kołami 28″. Natomiast męskie modele mają sześć rozmiarów, a koła 27,5″ zamontowano tylko w najmniejszym rozmiarze. Taki wybór pozwala na dobranie ramy dla osób o wzroście zarówno 150, jak i 205 centymetrów.

Zapraszam do obejrzenia testu roweru Canyon Pathlite w wersji wideo. Będzie mi bardzo miło, jeżeli zasubskrybujesz mój kanał :)

Dzięki stosunkowo niskiej główce ramy, dość krótkiemu tylnemu trójkątowi i rozstawowi kół – geometria Pathlite’a kieruje się w sportową stronę. Nadal będzie to wygodny sport, ale rower szybko reaguje na polecenia i jest bardzo zwinny. Pomaga w tym także krótki mostek i kierownica o szerokości 630 mm.

Z przodu za amortyzację odpowiada lekki, powietrzny widelec SR Suntour NRX-S. Jest on dostępny także w dwóch niższych modelach Pathlite, w najniższym znajdziemy wersję NRX-E, która jest ok. 80 gramów cięższa. Skok 75 mm pozwala na komfortowe zjechanie z asfaltu, choć oczywiście nie możemy oczekiwać, że taki widelec będzie nadawał się do ekstremalnej jazdy. Zresztą sam producent zaleca „leisure cross country”, czyli spokojniejszą jazdę.

Widelec po dostosowaniu ciśnienia do wagi rowerzysty (razem z rowerem dostajemy pompkę do amortyzatorów), nieźle wybiera nierówności i nie ma żadnego porównania z amortyzatorami, w których pracuje stalowa sprężyna. Powietrzny amortyzator to jeden z tych elementów, które bardzo podnoszą komfort i bezpieczeństwo jazdy. Znajdziemy tutaj także pokrętło do regulacji tłumienia powrotu – czyli innymi słowy, możemy ustawić, jak szybko widelec będzie wracał, do wyjściowej pozycji po ugięciu. To pozwala jeszcze lepiej dopasować go do siebie i do tras, którymi jeździmy.

Amortyzator posiada również dźwignię do blokowania skoku. Blokada przydaje się podczas sprintu na ładnym asfalcie, a także na podjazdach. Niestety, Canyon montuje wersję bez manetki na kierownicy, a widelec blokujemy dźwignią zlokalizowaną na jego koronie. W rowerze górskim byłoby to nie do pomyślenia, natomiast w crossie… nie jest to bardzo dokuczliwy brak, ale nie obraziłbym się, gdyby taka manetka jednak była.

Korba XT

RD-M8000

Kaseta Shimano XT 11-42

Napęd zbudowano na grupie Shimano XT, z najnowszej, górskiej serii M8000. Nie ma tu miejsca na kompromisy i oszczędności, nawet kaseta i przednia przerzutka są klasy XT. No właśnie – napisałem, że to górska grupa – to nie ma tu korby 48/36/26? Ano nie ma! Po pierwsze dlatego, że Shimano nie przygotowało jeszcze 11. rzędowego, trekkingowego napędu z zewnętrzną przerzutką. Po drugie dlatego, że choć rower nie nadaje się do jazdy w ekstremalnych warunkach, to jednak spokojnie daje sobie radę w lekkim terenie.

Korba z koronkami 38/28 i do tego kaseta 11-42 to zestaw, który jest bardzo, bardzo uniwersalny. Jednocześnie pozwala na trochę większą dowolność, przy wyborze przełożenia, niż w przypadku korby z trzema tarczami (krzyżowanie łańcucha jest mniejsze). Informacja dla tych, którzy martwią się, że braknie im szybkich przełożeń – przy kadencji 90 – da się Pathlitem pojechać 41 km/h, co myślę, że wystarczy w 99% przypadków. Więcej o kadencji na rowerze przeczytasz w innym wpisie na blogu.

Canyon Pathlite

Sam napęd pracuje jak na grupę XT przystało – bez zawahania i „twardo”. To znaczy, nie mamy tutaj takich opóźnień przy zmianie biegów, jak w niższych grupach. Dzięki Instant Release, bieg zmieniają się od razu po naciśnięciu manetki, a jej skok jest niewielki. Nie ma problemu ze zmianą biegu, nawet na podjeździe, pod obciążeniem, choć oczywiście lepiej odrobinę odpuścić pedałowanie w tym momencie. Całość jest bardzo sztywna i nie mam się do czego doczepić. Tylna przerzutka jest oczywiście wyposażona w sprzęgło, co skutecznie stabilizuje łańcuch, który nie obija się o ramę – kupowanie specjalnej osłonki jest w tym przypadku zbędne.

Bardzo ciekawie wygląda napęd w modelu o oczko niżej – Pathlite AL SL 7.0 SL. Canyon zamontował w nim najnowszą grupę 1×12 SRAM GX Eagle, z kasetą 10-50 i tarczą na korbie 34. Co ciekawe, napęd ten ma bardzo podobny zakres, co napęd 2×11 od Shimano. W pozostałych dwóch modelach znajdziemy napędy Shimano SLX 2×11 i Deore 2×10. A czy warto dopłacać do XT? Już Deore jest dojrzałą i dopracowaną grupą, a im wyżej, tym po prostu lżej i precyzyjniej. Różnice między tymi grupami da się odczuć, natomiast miałem okazję jeździć na najnowszej grupie Deore i ona też bardzo dobrze się sprawdza.

Obręcz DT Swiss

Koła to bardzo mocny punkt Pathlite’a. W testowanym przeze mnie modelu, zastosowano opracowane specjalnie dla Canyona koła DT Swiss X 1850 SPLINE DB. Sztywne osie przelotowe sprawiają, że koła bardzo dobrze reagują na ruchy wykonywane kierownicą i nie uciekają podczas dynamicznego przyspieszania. Zarówno z przodu, jak i z tyłu mamy 28 szprych, co jest dobrym kompromisem pomiędzy wytrzymałością, a lekkością. Koła zbudowano na obręczach o szerokości wewnętrznej 22,5 mm, co pozwala na założenie opon od 1,35″ aż do 2,7″. Na założenie tych najszerszych nie pozwoli oczywiście rama i amortyzator, ponieważ to nie jest rower górski – ale trochę szersze niż fabryczne Maxxis Rambler 1,6″ (40C) da się założyć.

Jeżeli chodzi o opony, to Maxxis Rambler jest typowym przedstawicielem semi-slicków. Na środku mają drobny bieżniczek, co sprawia, że na asfalcie toczą się nieźle, natomiast po bokach znajdziemy ciut większe, nieźle wgryzające się w nawierzchnię klocki bieżnika. Nie są to opony do agresywnej jazdy i jeżeli chcielibyście wycisnąć maksimum terenowych możliwości z tego roweru, przydałoby się założyć coś trochę szerszego i agresywniejszego. Ale do uniwersalnego zastosowania – te opony są jak znalazł. Na asfalcie toczą się cicho, a i na gruntowych drogach poradzą sobie bardzo dobrze. Oczywiście dobrze jest unikać jazdy po mokrych liściach czy w gęstym błocie.

Klamka hamulcowa Shimano XT

Za hamowanie odpowiadają hydrauliczne tarczówki z serii Shimano XT, z obiema tarczami o średnicy 160 mm. Klamki na dwa palce działają w przyjemną modulacją, dzięki czemu łatwo dozować siłę hamowania. Do hamulców nie mam żadnych zastrzeżeń – dwutłoczkowe, ceramiczne zaciski, działają z odpowiednią siłą i nie przegrzewają się (klocki z tyłu wyposażone są w duże radiatory). I co bardzo istotne, podczas hamowania nie piszczą i nie wprowadzają roweru w niepotrzebne wibracje.

Sztyca karbonowa Canyon

Świetnym dodatkiem, obecnym jedynie w najwyższym modelu Pathlite’a jest karbonowy kokpit oraz rozszczepiona sztyca. Wspornik kierownicy i kierownica tworzą jeden element, co prezentuje się świetnie i jednocześnie zmniejsza wibracje, docierające do naszych dłoni. Natomiast karbonowy wspornik siodełka o ciekawej i nietypowej konstrukcji, działa jak sprężyna, dodatkowo amortyzując nierówności. Podczas jazdy sprawdza się to świetnie i takie rozwiązanie bardzo mi się spodobało.

Ergon SMC 40

Siodełko Ergon SMC 40 ma szerokość ok. 14,5 centymetra, a to udany kompromis pomiędzy sportowymi deseczkami, a miejskimi kanapami. Dodatkowo  na środku znajduje się zagłębienie, odciążające miejsca intymne. Mi to siodełko bardzo pasowało, nie czułem żadnych dolegliwości, nawet po dłuższej jeździe.

Canyon Pathlite

Cóż mogę powiedzieć – Canyon Pathlite AL SL 8.0 to kompletny, crossowy rower z najwyższej półki. Oprócz drobiazgów takich jak widoczny przewód od tylnego hamulca i brak manetki do blokowania amortyzatora, nie ma się tu do czego doczepić. No może do ceny, ale 7300 złotych nie bierze się z niczego. Dostajemy świetny napęd bez żadnych kompromisów, mocne hamulce, powietrzny amortyzator, solidne koła oraz karbonowy kokpit i sztycę. A sam rower jest przyjemnie lekki – w rozmiarze M bez pedałów ważył na mojej wadze 10,5 kilograma. Jeżeli ta kwota to dla Ciebie za dużo, warto zerknąć na niższe modele, bo one też wyglądają dobrze, patrząc na stosunek jakości użytych elementów do ceny.

Także crossy nie umarły i trzymają się dobrze, bo to bardzo uniwersalne maszyny do jazdy po mieście i na wycieczki, i do zjechania z asfaltu w lekki teren, bez rezygnowania z komfortu.

Dziękuję marce Canyon za użyczenie roweru do testu.

Skomentuj Łukasz Przechodzeń Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

73 komentarze

  • Przepiękne malowanie! Wreszcie jakiś producent przygotował rower w moim ulubionym kolorze czyli całkowicie czarnym i do tego matowym :)

  • Dzięki za recenzję Łukaszu. Jak się czułeś na rozmiarze M? Czy jest w tym rowerze jakaś możliwość zamontowania solidnej podpórki? I co sądzisz o pressficie? Wielu ludzi mówi, że trzeszczy i szybko się zużywa ale podobno wiele zależy od konkretnego modelu roweru. Ja myślę o zakupie wersji 7.0 na SLX-ach.

    • Wolałbym S-kę, ale niestety innego rozmiaru do testów nie było. Ale po ustawieniu siodełka na odpowiedniej wysokości, było okej.

      Stopkę na pewno dałoby się jakąś dobrać, ale mocowaną tylko do dolnej rurki tylnego trójkąta. Nie ma rozpórki do zamocowania stopki centralnej, a z tyłu nie założymy takiej, którą mocuje się do dwóch rurek, ponieważ zacisk będzie przeszkadzał (jak we wszystkich rowerach z hamulcami tarczowymi).

      Jeżeli chodzi o wciskany suport press-fit, to za krótko na nim jeździłem, abym mógł się wypowiedzieć. Teraz nie słyszałem absolutnie żadnych trzasków.

  • Według mnie dobra cena. Za gravela na sztywnych osiach, bez amora, na Shimano 105 2×11, stalowej ramie i carbonowym widelcu trzeba dać 8500 zł. W tym kontekście ta cena to wręcz okazja.

    • Kellys Soot wprawdzie na ramie aluminiowej ale na 105 carbonowym widelcu i sztywnych osiach 4,8k. Ostrze na niego zęby. Pozdrawiam

      • Bardzo dobra cena. Ale to dopiero teraz takie ceny się pojawiają. Bo dotychczas za tą specyfikację to było powyżej 8 tyś – bez litości :)

  • Bardzo fajny rower. Te dwa drobiazgi – zwłaszcza przewód hamulca – może wyeliminują w przyszłości. Dzięki za test :)

  • „Koła zbudowano na obręczach o szerokości wewnętrznej 22,5 mm, co pozwala na założenie opon od 1,35″ aż do 2,7″. ” jesteś pewien, że obręcz 22.5mm jest optymalna do opon szerszych niż 2.3″?, o 2.7″ nie wspominając;)

  • Jakieś linki czy blokada amora na jego goleniu to szczegóły.
    Największą wadą jest brak przełożeń do szybszej jazdy po asfalcie. Największy blat 38 to mało – można pojeździć po płaskim, ale na zjazdach już się nie przyśpieszy. Ten rower z górki wyprzedzą nawet tanie górale z napędem 3×8.
    Ja przy lekkim spadku jadę na 48/14, co jest jest mniej więcej odpowiednikiem 38/11. Przy większych spadkach wrzucam twardsze przełożenia i praktycznie na każdej wycieczce nawet na 48/11 brakuje mi jeszcze twardszego biegu.

    Dopisując: jest to jednak fajny rower, ale na płaskie tereny :-)

    • Ten rower jest wzorowany na rowerach górskich, stąd właśnie górski napęd. Na płaskie tereny? W większości ostrzejszych rowerów do XC montuje się korby 36/26 (no teraz coraz częściej 1x, ale to inny temat).

      Jeżeli ktoś chce „dokręcać” na zjeździe po asfalcie, to faktycznie, może mu się przydać coś większego z przodu. Ale do takiej jazdy dużo lepszy byłby rower fitnessowy, z korbą 50/34.

  • Witam,mam pytanie czy jest szansa na test lub opinię o tej maszynie https://www.canyon.com/pl/fitness/roadlite/roadlite-al-sl-8-0.html ?

    • Szansa oczywiście jest, na pewno będę rozmawiał z Canyonem w sprawie innych testów.

      Jeżeli chodzi o Roadlite’a, to jeżeli tylko nie przeszkadza Ci brak otworów do mocowania bagażnika (wiem, że zawsze zwracam na to uwagę, ale dla mnie to dość istotne, choć zawsze można kombinować z adapterami), to jest to świetny rower.

      Pomyślałbym jeszcze, czy nie dołożyć do wyższego modelu z karbonową ramą: https://www.canyon.com/pl/fitness/roadlite/roadlite-cf-7-0.html

      Będziesz miał tam napęd 105, a nie Ultegrę, ale za to dostaniesz karbonowy kokpit i sporo lżejszy rower :)

  • Chyba zamówię najniższy model AL SL 6.0, skoro polecasz też niższe wersje.

    Nie jestem tylko pewien ich rozmiarówki, bo w kalkulatorze Canyona wychodzi mi M, a mam 180 cm wzrostu i 90 cm nogi wewnętrznej. Do tej pory jeżdżę na Giant Cypress DX z 2009 roku :) rozmiar L i trochę obawiam się zamawiać M. Jakie masz odczucia po testach, bo chyba testowałeś M? Czy zaufać ich pomiarom?

    Ogólnie szukam lekkiego, uniwersalnego roweru, do którego można dołożyć błotniki i sakwy.
    Mam dyskopatię i nie chcę mocno pochylonej pozycji.

    Zastanawiałem się jeszcze nad Giant Toughroad SLR 1 2016 (jedyny z tej serii, który według mnie ma kolorystykę do przyjęcia), ale ten model jest już trudno dostępny. Jeżdżę głównie po mieście, do pracy i kilka razy w roku weekendowy wypad z sakwami, więc ten Toughroad to już może przesada.

    PS.

    Świetne te Porady!

    • Ja jeździłem na ramie w rozmiarze M, ale była na mnie trochę za duża. Ja mam 175 cm wzrostu i nogę 79 cm. Myślę, że dla Ciebie M-ka powinna być okej, ale zawsze możesz do nich napisać z pytaniem.

      Cypress DX ma jednak trochę inną geometrię, ale możesz z ciekawości zmierzyć jaką ma efektywną długość górnej rury (w poziomie od środka rury podsiodłowej do środka główki ramy) i porównać z Canyonem.

      • Zmierzyłem.

        Efektywna długość górnej rury Giant L: 600 mm – Canyon M: 587 mm
        Wysokość rury podsiodłowej Giant L: 510 mm – Canyon M: 520 mm
        Wysokość siodełka Giant L: 810 mm – Canyon M: 716 – 816 mm

        Canyon zdecydowanie rekomenduje rozmiar M.
        Podobno rower przychodzi z podkładkami pod mostek kierownicy, więc może siodełko nie wypadnie wyżej niż kierownica.

        • No to wymiary prawie się zgadzają, choć oczywiście nie będą identyczne, bo to jednak zupełnie inna geometria. A jeżeli chodzi o podkładki, to w moim modelu tak było.

  • Witam Cię Łukaszu, mam pytanie odnośnie mostka który jest jedną częścią z kierownicą i sztycy. Obie te części są karbonowe. Czy jest możliwość zamocowania na mostku, licznika rowerowego, jest on dość płaski, nietypowy. Sam posiadam licznik Mio 105, podstawka pasuje do okrągłego mostka, i tu pewnie byłby problem z montażem .Kierownica też jest w większej części spłaszczona. Czy są jakieś zamienniki i czy w ogóle do karbonu takie rzeczy można montować. To samo tyczy się sztycy pod siodłowej. Czy można do niej i do siodełka zamocować torbę pod siodłową ? Mam Ortlieba 16 l. Czasem ta torba waży jakieś 5 do 8 kg. Sam rower prezentuje się cudnie, osprzęt i kolor robi wrażenie. Poważnie myślę o tej maszynie, ale muszę mieć pewność czy jest szansa na montaż licznika i torby pod siodłowej. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

    • Cześć, to dobre pytanie. Nie wiem jak dokładnie wygląda podstawka pod Mio, ale być może trzeba by było poszukać jakiegoś innego sposobu, aby go zamocować.

      Do karbonu jak najbardziej można mocować rzeczy na gumkę czy opaski zaciskowe. Jeżeli chodzi o mocowanie na zacisk/śrubkę, to wydaje mi się, że jeżeli tylko nie będzie to jakaś znaczna siła, to też nie powinno się nic stać.

      Ja mam teraz mostek dość szeroki i założony na niego uchwyt do mocowania telefonu (na mocne gumki). Nie przylega idealnie, bo mostek nie jest zaokrąglony zbyt mocno, ale trzyma się to dobrze.

      Jeżeli chodzi o karbonowy wspornik siodełka i torbę Ortlieb Seat-Pack, to Ortlieb w ulotce do tej torby pisze: „Can be mounted to carbon seat posts”. Czyli można założyć. Tam i tak ciężar idzie głównie na siodełko, przekazywane oczywiście później na sztycę, ale póki nie ważysz 130 kilogramów i nie chcesz dołożyć do tego 8 kg bagażu, to moim zdaniem nie ma się o co martwić.

    • Witam.Dziękuję za porady w kwestii zakupu ramy.Rama Cube Nature ,którą mi Pan polecił ,jest bardzo interesująca.Prawie jestem zdecydowany na zakup,podoba mi się zwłaszcza że linki przerzutowe poprowadzone są wewnątrz ramy .Ciekawe czy są też już gwinty do zamocowania stopki?.

      Mam jeszcze pewien dylemat , mianowicie mam amortyzator Rock shox paragon gold z rurą sterową tapered,a ta rama ma główkę 1 i 1/8.Znalazłem u tego samego sprzedawcy ramę Cube SL ROAD ,która ma główkę tapered. Co Pan myśli o tej ramie ?.W ogóle wybór ram crossowo- – trekkingowych jest bardzo ubogi. Szukałem również ramy ze średnicą rury podsiodłowej jak w MTB. Ramy crossowe mają przeważnie 27,2 mm średnicy. Czy może Pan polecić jakieś ramy crossowo-trekkingowe o średnicy rury podsiodłowej jak w MTB, czyli grubszej – podobno sztywniejszej? Z góry dziękuje za pomoc.Pozdrawiam .

      • Z główką tapered jest wyższy model Cube Cross, niestety nie mogę znaleźć samej ramy od niego.

        Jeżeli chodzi o model SL Road (miałem dwa takie swego czasu, bardzo fajne rowery), to jest to rower fitnessowy z nadal wygodną, ale jednak trochę bardziej pochyloną pozycją za kierownicą, niż rowery crossowe.
        Nie wiem też, jak zachowa się geometria tej ramy po założeniu amortyzatora (który będzie dłuższy od sztywnego widelca). Moim zdaniem nie warto ryzykować.

        Co do średnicy sztycy, to ciężko mi powiedzieć. Wiele rowerów górskich ma sztycę także o średnicy 27,2 mm. Czy są crossy z grubszą, pewnie tak, niemniej nie przyglądałem się temu nigdy. Grubsza rurka będzie trochę sztywniejsza,
        ale z drugiej strony – im węższy wspornik, tym lepiej tłumi drgania na nierównościach. Coś za coś.

        Szperam po internecie, w ogóle jest mało ram do rowerów crossowych. Napisz może do naszego Krossa, może mają na sprzedaż ramę do jakiegoś wyższego modelu Evado.

        • Witam ,jeszcze raz bardzo dziękuję za cenne wskazówki .Posłucham rady i nie pójdę w stronę ramy Cube SL ROAD ,rzeczywiście nie warto ryzykować ,bo jak Pan mówi – nie wiadomo jak będzie zachowywać się amortyzator .Pisałem również do Canyona w sprawie zakupu takiej ramy ,jak w modelu Pathlite .Niestety jak się spodziewałem ,takiej ramy mi nie sprzedadzą .Zaciekawił mnie Pan tym wyższym modelem ramy do crossa ,mianowicie Cube Cross .Czy jest to już jakiś starszy model ramy ,że tak trudno ją gdzieś kupić ?.Gdyby Pan przypadkiem trafił gdzieś na tę ramę ,bardzo proszę dać znać .Zastanawiałem się jeszcze nad taką, prawdopodobnie drobną sprawą jak wymiana linek przerzutkowych w ramie w której linki poprowadzone są wewnątrz rury.Czy praktycznie taka ewentualna wymiana jest jakąś trudną sprawą ,czy ma Pan jakieś proste recepty ?.

          • Cube Cross jest produkowany, to po prostu wyższa seria: https://www.cube.eu/en/2020/bikes/tour/cross/cube-cross-pro-iridiumngreen-2020/

            Mało który producent rowerów sprzedaje osobno swoje ramy (albo są one koszmarnie drogie, porównując do gotowych rowerów), albo nie mają wszystkich ram w ofercie. Ram Cube akurat jest sporo u niezależnych sprzedających, ale też tylko od wybranych modeli.

            Odnośnie wymiany linek prowadzonych wewnątrz ramy, można sobie z tym poradzić w łatwy sposób: https://youtu.be/pdQ0_uly9qc

          • Jeszcze raz dziękuję za porady.Nie spieszy mi się tak bardzo z wymianą ramy ,ale spodobały mi się ramy crossowe Cube i będę szukał ,zwłaszcza tej ramy Cube Cross ,o której Pan wspominał . Jeszcze raz niezobowiązująca prośba ,gdyby Pan przypadkiem wiedział o jakimś miejscu , gdzie można by kupić tę ramę , proszę dać znać . Pozdrawiam.

  • Witam panie Łukaszu.Interesuje mnie założenie ,w moim rowerze takiego samego napędu ,jak w teście roweru canyon pathlite 8.0. Jaką przerzutka jest założona z tyłu ? Z średnim,czy z długim wózkiem.Chodzi o kasetę 11-42, i przy korbie o tarcze 38/28 . Chciałbym założyć przerzutkę z średnim wózkiem .Czy w takim przypadku nie trzeba zmienić kasety na11-40 ?. Pozdrawiam Dzięki za dobry test.

    • Cześć, jeżeli chodzi o przerzutkę Shimano XT RD-M8000, to zarówno wersja ze średnim wózkiem GS, jak i z długim wózkiem SGS obsłużą kasety 11-40, 11-42 oraz 11-46 (w tym przypadku jedynie z jedną tarczą z przodu).

      Natomiast różnica tkwi w całkowitej pojemności przerzutki (GS – 39, SGS – 47) i możliwej różnicy zębów na korbie (GS – 10, SGS – 18). O pojemności więcej znajdziesz tutaj: https://roweroweporady.pl/tylna-przerzutka-dlugi-czy-krotki-wozek/

      W każdym razie, przerzutka ze średnim wózkiem da sobie radę z zestawem 38/28 na korbie i kasetą 11-42. Pojemność takiego układu to (38-28) + (42-11) = 41, czyli co prawda 2 zęby więcej niż podaje Shimano, ale oni sami sobie przeczą :) Na stronie przerzutki znajdziesz informację, że wersja ze średnim wózkiem obsługuje kasetę 11-42: http://bike.shimano.com/content/sac-bike/en/home/components11/mountain/deore-xt-m8000/rd-m8000-gs.html

      • Dzięki bardzo za wyczerpujące wyjaśnienia ,w kwestii napędu .Czyli mogę zastosować obie kasety do przerzutki z krótkim wózkiem.Jeszcze gdyby Pan napisał jak skrócić odpowiednio łańcuch – jaka ilość ogniw ma być przy tej konfiguracji o ktōrej napisałem .

        • Ze średnim wózkiem, krótkich nie ma w przypadku XT. Ale mniejsza o nazewnictwo. Jeżeli chodzi o długość łańcucha to zapraszam tutaj: https://roweroweporady.pl/jak-dobrac-dlugosc-lancucha-rowerowego/

          • Witam.Pisałem jakiś czas temu z Panem o napędzie tego Canyona .Chciałem w moim starym rowerze zastosować taki napęd jak w tym modelu Pathlite.Cały napęd mam kupiony ,ale doszedłem do wniosku że ,na mojej ramie nie warto go już stosować .Rama ma już 10 lat i jest wysłużona . Chciałbym kupić ramę takiego Canyona ,jak w Pana teście. Trochę już szukałem w internecie takiej ,lub podobnej ramy , niestety nic nie znalazłem.Nie mam niestety doświadczenia w surfowaniu w sieci .Moja prośba do Pana ,żeby w miarę możliwości dać jakieś wskazówki lub link ,gdzie by można było kupić taką lub podobną ramę.Pozdrowienia i dziękuję za Pana testy i porady .Porady te były mi bardzo pomocne przy majsterkowaniu przy moim rowerze.Z góry dziękuję za ewentualną pomoc.

          • Cześć,
            dziękuję za miłe słowa :)

            Jeżeli chciałbyś kupić dokładnie taką ramę, musiałbyś napisać do Canyona, czy w ogóle byłaby taka możliwość: https://www.canyon.com/pl-pl/contact/

            Z innych przykładem może być rama od roweru Cube Nature: https://allegro.pl/kategoria/rowery-i-akcesoria-czesci-16416?string=cube%20nature%20rama&bmatch=baseline-dict42-spo-1-3-1024
            Zbudujesz na niej taki rower: https://www.cube.eu/2020/bikes/tour/nature/cube-nature-redngrey-2020/

            Albo np. Author Airline: https://velo.pl/czesci/ramy/ramy-crossowe/author/airline-29

    • Powiem tak – na pewno piasty w tych kołach były głośniejsze, niż moje DT Swiss 350s (których prawie nie słychać, oczywiście mówimy o jeździe bez pedałowania). Ale specjalnie mi to nie przeszkadzało, a przy prędkości 22-24 km/h przestawało być słyszalne :)

      Ale nie mam porównania czy to są te najgłośniejsze czy nie.

  • Na obręczy DT SWISS widzę popękaną warstwę anodowaną. Jak się dobrze przyjrzycie to zobaczycie takie mikropajączki :-)

  • Cześć, jakie opony polecasz do jazdy bardziej „górskiej”? Chodzi o szerokość jaka się zmieści 2.0-2.2? Z tego co widzę to należałoby szukać opon o oznaczeniach 700x50c lub 700x52c a tych jest mało. Do tych kół będą pasowały opony mtb 29′?

    • 28″ i 29″ mają dokładnie tę samą średnicę obręczy – w systemie ETRTO to 622. Oznaczenie 29 cali powstało, ponieważ szersze opony są automatycznie wyższe, tak więc ich średnica zewnętrzna jest większa. Ale tak czy siak wchodzą na tę samą obręcz. Przeszkodą może być szerokość obręczy, ale o tym pisałem tutaj: https://roweroweporady.pl/rozmiary-opon-rowerowych/

      Sprawdź szerokość wewnętrzną obręczy i zerknij do tabelki w podlinkowanym wpisie. Ale tak czy siak, powinny sobie bez problemu poradzić z oponami 2,2 cala.

      • Wielkie dzięki za odp. Powiedz mi jeszcze proszę ile masz wzrostu? Widzę, że rozmiar ramy to M i chyba Ci pasuje. Ja mam 183cm i 83cm długość nogi i wg obliczeń na stronie canyona wychodzi, że też powinienem mieć M…

        • 175 cm wzrostu i przekrok 74 cm (kiedyś podawałem, że nogę mam o długości 79 cm, ale to mierzyłem ją po wewnętrznej stronie). Czyli generalnie krótkie nogi jak na mój wzrost.

          M-ka była na mnie dobra, ale musiałem sporo sztycę opuścić. Na co dzień wolałbym S-kę. Dla Ciebie M-ka powinna być ok.

        • I jak kupiles? Ja mam ten sam dylemat. Mam 182cm i jakies 86cm noge. Wychodzi na stronce M. Obecnie mam kellysa salamandra 21,5 i zawsze mialem wrazenie jakby rower byl dla mnie za ciasny. Nigdzie nie ma mozliwosci przymiarki canyona i mimo ze totalnie zdecydowalem sie juz na kupno pathlite 7 to ciagle powstrzymuje mnie rozmiarowka.

          • Nie porównuj rozmiarów patrząc na oznaczenia typu S/M/L czy 17/19/21″. Porównaj długość pionowej i poziomej rurki w ramie, sprawdź stack i reach – to Ci więcej powie, niż wirtualne rozmiarówki, gdzie każdy producent może trochę inaczej to opisać.

          • Do mojego zabytkowego salamandra juz raczej nie znajde dtr, to co jest w necie z nowszych modeli – pewnie i tak mocno zblizone – podaje tylko kilka wymiarow i tak patrzac na oko chyba jednak powinienem celowac w L https://static.testbike.hu/images/tbimages/Kellys-Salamander-Orange-2010-vaz-geometria-kep.png. Nie wiem co jest lepszym rozwiazaniem minimalnie za maly czy minimalnie za duzy rower.? Moze jest jakis inny, ale popularny model zblizony geometria do pathlite do ktorego mozna by sie przymierzyc?

          • Jeżeli mówimy o ciut, ciut za małym lub za dużym to wiele zależy od osobistych preferencji. Ja wolę mniejszy, który będzie zwinniejszy i dostaniemy lepszą precyzję kierowania. Za to na odrobinę za dużym będziemy mieli bardziej zrelaksowaną pozycję, ale jeżeli przesadzi się z tym „ciut”, to będziemy nadmiernie wyciągnięci i zacznie się kombinowanie z wymianą mostka na krótszy itd.

            Z tabelek podawanych przez Canyona wynika, że w M i L będziesz w stanie ustawić siodełko na odpowiedniej dla Ciebie wysokości (ok. 76 cm). Zmierz z ciekawości u siebie w rowerze jak to jest (od środka suportu do linii poziomej poprowadzonej przy mocowaniu siodełka – tak jak na rysunku Canyona).

            I tak się zastanawiam, czy Twój Salamander na pewno jest w dobrym rozmiarze dla Ciebie, czy jednak nie trochę za duży… Ale bez obejrzenia na żywo to sobie mogę gdybać.

          • Siodelko wychodzi mi na 74cm – moze cos odrobine zjechalo z wczesniejszego ustawiania po malej przygodzie na schodach ale jest ok i normalnie bym na nim wyjechal bez ustawiania. Zaczalem jeszcze mierzyc dla porownania to co wrzucilem w wymiarowce z nowszego salamandra w poprzednim poscie i o ile wymiar ST powiedzmy, ze sie zgadza to wymiar L u mnie jest max 600 jak nie 595.

          • Dzis Canyon zaktualizowal stronke i specyfikacje pathlitow (nie wiem jak z pozostalymi modelami). Z meskich zostal tylko 8ka i 7ka w wersji na slx. W 7’kach widze, ze zmienili amor z S na E, kola na alexy i moze cos jeszcze. Wszystko chyba przytylo, bo teraz 8ka w rozmiarze M wazy 11,3 a 7ka 11,8. Ceny bez mian.

          • Zamowilem na wyprzedazy model 2018. Cena 4999. Czekam teraz zesrany czy ta M’ka przypasuje, bo w razie wtopy wszystkie rozmiary L sa juz wyprzedane i pozostanie ewentualnie model 2019 po 5800.

          • Daj znać koniecznie jak z tą Mką, czy nie za mała na Ciebie. Ja mam praktycznie taką samą sytuację – jestem delikatnie wyższy (184cm). System proponuje mi L-kę, ale 1cm niżej i już M-kę. Pytałem na infolinii i nie byli zbyt pomocni.

          • Jestem po pierwszych kilkudziesieciu km i rozmiar jest spoko. Oczywiscie nie wiem czy L, nie bylby lepszy ale nie majac bezposredniego porownaia jedzie sie super. Ogolnie rower w porownaiu do mojego poprzedniego czolgu to totalny przeskok jakosciowy. Na ta chwile jestem mega zadowolony. Patrzylem tez, ze przy rozmiarze L moja zwykla wysokosc siodla to praktycznie minimalny poziom w L i to zdecydowalo o wyborze Mki.

          • Taka jest polityka Canyon. Pierwszy rok jest na super osprzęcie – potem odchudzają. To samo było z Roadlite. Mój jest chyba 7,0 i ma ultegrę, potem już była 105. Pathlite na 2019 w wersji 7,0 poza tym co napisałeś stracił też karbonową sztycę (2018 miał CF ale nie dwudzielną) i ma gorsze korby.

          • To nie jest polityka Canyona, tylko tak działa rynek. Ceny idą w górę, więc albo producenci podnoszą ceny konkretnych modeli, albo obcinają wyposażenie. To samo wyposażenie, które miałeś w modelu 7.0 pewnie niedługo po prostu będzie w modelu 9.0 i tyle :)

      • Pamiętasz/wiesz może jakie szerokie opony tam wejdą? Od Canyona dowiedziałem się, że oficjalnie wspierają max 40 mm, ale że nieoficjalnie rozmiar większe powinny wejść. Tylko nie wiem co to jest „rozmiar większe” według nich, i czy zostaje wtedy miejsce na błotniki czy nie…

        • Cześć,
          niestety nie sprawdzałem jakie opony uda się tam wcisnąć. Natomiast przejrzałem teraz mój test wideo tego roweru i widać, że do amortyzatora spokojnie wejdzie szersza opona. Z tyłu też, ale nie liczyłbym na zbyt wiele.

          Jeżeli szukasz roweru, który przyjmie opony 50 mm czyli 2″ albo szersze – to już bym patrzył w kierunku rowerów górskich u Canyona.

  • Thank you for the very detailed and honest review of Canyon’s Pathlite, Lukasz. Would you please tell me what is your height and inseam lenght, and also, if you remember what waswthe standover height of Pathlite size M? I’m asking because Canyon does not provide such information, but it’s very essential for me because I’m 175 with rather shorter legs – 78 inseam lenght. Canyon say I have to choose size S, but I can’t order any bike without knowing its standover height, since I usually feel comfortable on 17″ bikes, while Pathlite Size S is 19″ and with 29″ tires I might be risking my comfort and safety if it doesn’t fit my body geometry. That’s why I need an advice from an expert and would appreciate a lot your reply.

  • Cześć,
    co do rozmiaru to mam spore doświadczenie w ramach Canyona, może pomogę. Ja mam 176cm wzrostu, długość wewnętrzna nogi 82cm. Jeżdżę na Canyon Roadlite 8,0 2016. Z kalkulatora Canyon wyszło mi że powinienem mieć S i taki zamówiłem. W tym samym momencie zamawiałem też Neurona i tam ramę podpowiedziało M :) Rowery doszły i ogólnie S w Roadlite była ok ale tak nie do końca, tak na granicy :) Dlatego dokupiłem do niego mostek 100mm (oryg 80mm) i bylo ok choć siodełko wysunięte dość mocno. Kilka dni temu zamówiłem Pathlite 7,0 i od razu zamówiłem M. W przekroku nie ma sporej różnicy, coś koło 2 cm, natomiast górna rura jest dłuższa od tej co mam w Roadlite o 1,3cm plus mostek ma 90mm co razem daje ponad 2cm których mi brakowało :)
    Dlatego rada jest taka, jeżeli jesteście blisko granicy rozmiarowej Canyona to bierzcie rozmiar większy!

    • Jestes zadowolony z roadlita? Dlugo myslalem na ktory sie zdecydowac i w koncu wzialem, w mojej opinii, bardziej uniwersalnego patha. Dodatkowo mysle, ze jezeli wezme jeszcze jakis rower na asfalt to juz chyba zwykla szosowke.

      • Z Roadlite bardzo. Co prawda ze względu na ramę jest to teraz typowa krótka szosa a nie fitness ale jest niesamowicie lekki. Coś koło 7,5kg bez pedałów.

    • Hej, na oznaczenia S/M/L nie ma co patrzeć. Nawet Canyon podaje pod kątem wzrostu, że Roadlite dla Ciebie to S, a Neuron M.

      Siodełko w Roadlite masz wysunięte dość mocno, bo masz stosunkowo długie nogi do wzrostu (mierząc tak jak piszą na stronie, czyli boso z książką między nogami i pionowo do ziemi, a nie po nogawce). Ja mam 175 cm wzrostu i przekrok jedynie 74 cm i w moim przypadku Canyon pisze, że co prawda do wzrostu poleciłby mi S (Roadlite) i M (Neuron), ale patrząc na długość nóg, lepiej będzie jeżeli wezmę XS i S. I patrząc na wymiary Roadlite i porównując je z Cube SL Road, którym kiedyś jeździłem, a rozmiar pasował mi idealnie (53 cm w nomenklaturze Cube) – wychodzi na to, że XS-ka by mi pasowała.

      Ta więc to nie jest takie proste, mimo takiego samego wzrostu, można mieć nogi o różnej długości. I czasem może się okazać, że konkretna rama nie jest po prostu dla nas, a majstrowanie przy niej długością wspornika kierownicy niewiele daje.

    • Dzień dobry,
      Po 15 latach użytkowania Merida Kalaharii 590 (góral) planuje zakup roweru typu cross. Zainspirowałem się rekomendacją Łukasza roweru do 4000 zł – Canyon Pathlite 5.0.

      Mam problem z wyborem rozmiaru (moje wymiary: wzrost 175 i 81 cm noga). I tak konsultantka telefonicznie początkowo zarekomendowała rozmiar M, podczas kolejnej rozmowy S. Na stronie przy tym modelu mam komunikat że jestem poza rozmiarem regulacji siodełka., przy modelu 7.0 i 8,0 rekomendują S. Zależy mi żeby za bardzo nie leżeć na kierownicy.

      Mikołaj, mam w/w rozmiary zbliżone do Twoich – czy Twoja rekomendacja żeby brać M jest w moim przypadku również jest aktualna?

  • Witam serdecznie,
    Bardzo dziękuję za fajny test. Przymierzam się do zakupu tego modelu (raczej wersji 7). Mam pytanie: czy w tym modelu można zamocować uchwyt do przyczepki thule?

    • Cześć,
      tak, myślę, że będzie taka możliwość. Thule ma w swojej ofercie adaptery umożliwiające montaż przyczepki do roweru ze sztywną osią – Thule Thru Axle Maxle.

      Musiałbyś tylko dowiedzieć się, jaki gwint jest w Canyonie (1.0/1.5/1.75) i jaka długa oś będzie potrzebna, bo są różne rozmiary. Napisałbym w tej sprawie do Canyona.

  • Hej, mam pytanie odnośnie amortyzatora , moja waga to 80 kg model mam pathlite 6.0 jaki ciśnienie powinno być ustawione + jak to zrobić ponieważ nie mam pojecia. Dzieki za pomoc!

    • Cześć,
      jeżeli Twój amortyzator to Suntour NRX, to patrząc np. do instrukcji, wynika, że powinieneś dmuchnąć ok. 80 PSI (5,5 bara). Będę za jakiś czas publikował wpis na temat regulacji zawieszenia w rowerze. Niemniej wystarczy Ci pompka do amortyzatora z manometrem: https://www.ceneo.pl/Pompki_rowerowe;szukaj-pompka+amortyzator#crid=340191&pid=7269

      Sporo osób poleca Beto, ja mam SKS SAM i też sprawdza się bardzo dobrze.

  • Witam, mega plus za pomoc, którą oferujesz ludziom! :) zachęcona Twoimi rekomendacjami przymierzam się do kupna Canyona. Myślałam o kupnie Pathlite 6.0, 7.0 albo 8.0. Wykluczyłam 7.0 ze względu na brak przedniej przerzutki (może niesłusznie?) I waham się pomiędzy 6.0 a 8.0. Różnica cenowa pomiędzy tymi dwoma rowerami to aż 3 tys i stąd moje pytanie. Warto dopłacić 3 tys i wziąć wersję 8.0? Parę razy w tyg robię około 30-40 km, sporadycznie się zdarzy zrobić około 100 km. Jazda głównie po szosie ale też i las, teren pagórkowaty, więc sporo podjazdów. Może polecasz też inne marki? Bardzo będę wdzięczna za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie :)

    • Cześć,
      już 6.0 to bardzo fajnie wyposażony rower. Wyżej zaczyna się „zabawa” w to, że coś działa trochę lepiej i że jest trochę lżejsze. Ale cały czas warto pamiętać, że już 6.0 jest bardzo dobrym rowerem.

      W 7.0 dostajesz lżejszą ramę, lżejszy amortyzator, sztywne osie kół (przydatne zwłaszcza gdy często zdejmuje się koła, nie ma wtedy problemu z ustawianiem tarczy względem zacisku hamulca, co bywa potrzebne przy zwykłych szybkozamykaczach), sporo lepsze hamulce (będą się mniej przegrzewać na dłuższych zjazdach), wspornik siodełka z włókna węglowego (lepsza amortyzacja nierówności) i napęd z jedną tarczą z przodu. Taki napęd to już kwestia indywidualnych preferencji, np. ja nie wracam już do roweru z przerzutką z przodu :) Ale taki napęd to zawsze będzie jakiś kompromis, tutaj dostajesz dokładnie takie samo „twarde” przełożenie jak w modelu 6.0, natomiast przy „lekkich” biegach będzie jakby jednego brakowało. Ot – kompromis, zawsze można zmienić tarczę na korbie, żeby brakowało tego najcięższego, pozwalającego pedałować przy 45 km/h, ale za to odzyskać ten najlżejszy, ale to już znowu sprawa indywidualna.

      W 8.0 dostajesz dodatkowo napęd i hamulce w pełni zbudowane z komponentów Shimano XT i nie widzę za bardzo innych różnic.

      Co polecam? Jeżeli nie masz spreferowanych oczekiwań, już 6.0 powinien Cię zadowolić, a „zaoszczędzone” 2800 zł wydałbym na potrzebne akcesoria + jakiś fajny wyjazd :)

      • Dzięki bardzo za odpowiedź :) niestety okazało się, że nie ma rozmiaru 6.0 dla mnie i nie wiadomo czy jeszcze będzie bo póki co producent zrezygnował z produkcji. Zastanawiam się czy kupić wersję męską czy dołożyć i wziąć 8.0…

        • W poprzednim komentarzu podsumowałem wybór pomiędzy 6.0 a 8.0. Męska rama jeżeli tylko będzie pasować Ci rozmiarem to nic złego :)

          Natomiast 8.0 jest po prostu lżejszy, różnicy w działaniu napędu możesz w ogóle nie odczuć, ma karbonowy wspornik siodełka co na pewno trochę poprawi tłumienie nierówności, no i ma dużo lepsze hamulce, ale rowerem crossowym nie jeździ się aż tak „hardkorowo”, aby były niezbędne.

          Czy warto wydawać na to dużo większe pieniądze? Moim zdaniem tak, jeżeli jest się świadomym tego co się za to otrzyma. To jest rower o 55% droższy, ale on nie jest o te 55% lepszy :)